RECENZJE KSIĄŻEK: Wyspa- M. Kolankowska #37

Zaczynając czytać tą książkę tak naprawdę bałam się tego co w niej zastanę. Bałam się tych historii, cierpienia najmłodszych wojowników., bólu rodziców 




Poznajemy kilka historii dzieci i ich rodziców, których życie zmieniło się nieodwracalnie. Autorka opisuje ból tych rodzin, cierpienie, zmaganie się także z nową codziennością. Mimo choroby dziecka te rodziny muszą jakoś funkcjonować w codziennym życiu (pracować czy wychowywać pozostałe dzieci). Rodzice często zadają sobie pytanie "dlaczego moje dziecko jest chore?" niektórzy definitywnie odwracają się od Boga a inni  w modlitwie i wierze znajdują te upragnione ukojenie i siłę do dalszej walki z nieobliczalnym przeciwnikiem 

Mimo, że udaje się pokonać chorobę to tan naprawdę każde badania kontrolne, podwyższona temperatura dziecka czy powiększone węzły chłonne sprawiają, że do głowy przychodzi jedna myśl "nawrót choroby". To pokazuje, że rodziny te żyją w ciągłym strachu.

W połowie książki mamy rozmowę z doktor Moniką Mielcarek-Siedziuk, która w bardzo przystępny sposób wyjaśnia podstawowe pojęcia z zakresu medycznego, etapy leczenia choroby nowotworowej. Na koniec książki są także dwa rozdziały z zapisaną rozmową z profesor Gorczyńska i psycholog Gwaderą. 

Książkę czyta się bardzo szybko, jest napisana prostym,  przystępnym dla każdego językiem. 

Skłania do refleksji jakie to życie jet kruche, jak wszystko może się zmienić. Pokazuje, że najważniejsze jest zdrowie zarówno nasze jak i  naszych najbliższych. 


OPIS KSIĄŻKI:

 "Rzadko mówią o tym, co czują. Muszą być silni. Nie mogą się załamywać. W tej książce otwierają się i opowiadają o skrywanym bólu. Mówią, jak trudno jest zachować spokój, gdy kilkulatek pyta o śmierć. Wyspa to opowieść o rodzicach dzieci z chorobą nowotworową. Zbiór reportaży o nieustępliwej walce o życie ukochanej osoby. O dzielności i wspaniałych, poruszających zwycięstwach."

5 komentarzy:

  1. Zapisałam sobie tytuł tej książki, bo bardzo mnie zainteresowała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie skłaniające do refleksji książki powinniśmy często czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Choroba dzieci zawsze budzi ból i niezrozumienie. Nawet u osób postronnych, a co dopiero u najbliższych. Nawet nie próbuję sobie tego bólu wyobrazić. A z książką chętnie się zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka na pewno wzbudziłaby we mnie sporo emocji..

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy to książka dla mnie. Zawsze jak widzę albo czytam o chorych dzieciach to mam łzy w oczach ;(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger