Recenzje książek: Każdy nowy dzień - Ewelina Miśkiewicz #167


To już 3 część losów bohaterek serii Babski wieczór. W Każdy nowy dzień poznajemy lepiej Ewę i jej perypetie. Towarzyszymy Ewie w jej pozornie dobrym życiu. Jednak tak naprawdę kobieta zmaga się z problemami. Jednym z nich jest alkohol, który uzależnia ją coraz bardziej. Kobieta podejmuj walkę ale czy jej się uda?

Książka pokazuje jak wszystko na co się pracowało całe życie łatwo stracić.  Jak łatwo nas złamać i jak ciężko później się podnieść, ile daje nam wsparcie bliskich i jak ważne jest w codziennym życiu.

Książkę tak jak poprzednie czyta się bardzo dobrze, całość wciąga, chce się jak najszybciej poznać dalsze osy bohaterek. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.


"W najtrudniejszych chwilach wszystko, co mamy, to przyjaźń


Ewa wie, że niewiele osób ma tak spokojne i poukładane życie, jak ona. Na co dzień spełnia się w roli żony i matki, a dzięki wsparciu przyjaciółek wiele osób miało szansę dowiedzieć się o talencie, jaki skrywała przed światem. I choć pozornie wszystko układa się pomyślnie, kobieta zaczyna odczuwać pustkę. Bezradnie patrzy, jak jej związek gaśnie, a w jej serce wkrada się samotność, jakiej nie czuła nigdy dotąd.
Gdy Konrad, który zawsze otaczał ją opieką, staje się obcy i niedostępny, dotychczasowe radości tracą blask. Szukając bezpiecznej przystani, Ewa zaczyna błądzić. To, co początkowo stanowi odskocznię od problemów, pochłania ją bez reszty, a okazyjny kieliszek wina przed snem zamienia się w uzależnienie. Jedyną szansą na odzyskanie utraconej równowagi jest wsparcie najbliższych. Najpierw jednak trzeba przyznać się do własnej słabości…

Kto wyciągnie pomocną dłoń, gdy nałóg stanie się silniejszy niż rozsądek? I czy Ewa znajdzie w sobie dość siły, aby walczyć o rodzinę?"

3 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger