RECENZJE KSIĄŻEK: Taki właśnie jest grudzień - D. Ryan #47

Taki właśnie jest grudzień Donal Ryan to kolejna powieść od Wydawnictwa Relacja, którą miałam przyjemność przeczytać. I znowu się nie zawiodłam. Po "Najeźdźcach" którzy do tej pory siedzą mi w głowie tak i ta książka myślę, że długo będzie w mojej pamięci. 



Książka opisuje nam rok z życia 24-letniego Johnseya Cunliffeda. Każdy rozdział to kolejny miesiąc jego życia. Jest to przejmująca powieść o wielkiej samotności, dążeniu do bycia tacy jak inni, wykluczeniu czy żałobie po stracie najbliższych. To opowieść o wchodzeniu w dorosłość, nauce samodzielnego życia, podejmowaniu decyzji, o odrzuceniu, wyśmiewaniu przez rówieśników.  Johnsey stara się żyć po swojemu, nie zwracać uwagi na innych ale nie zawsze to się udaje. Często zostaje upokarzany, wyśmiewany.  W każdy rozdziale wspomina swoje życie gdy byli z nim jego najbliżsi, odnosi się do różnych sytuacji, szuka w przeszłości drogi jak na teraz postępować. To rodzice byli jego ostoją, drogowskazem w życiu, bez nich czuje się opuszczony, zagubiony.  Rodzice otoczyli go wielką opieką i teraz gdy ich zabrakło chłopak nie może sobie sam poradzić, otaczają go różni ludzie jednak nie zawsze mają oni czyste intencje. A jak potoczą się jego losy, czy poradzi sobie w dorosłym,wielkim świecie przekonacie się sięgając po tę książkę.

Jest to tak naprawdę smutna historia jednak myślę, że warto ją przeczytać choćby po to żeby spojrzeć inaczej na świat, na to co nas otacza. Czytając przeżywałam z bohaterem wszelkie jego emocje, wydarzenia, bardzo wciągnęła mnie ta książka. Nie mogłam się od niej oderwać. Autor tworzy niepowtarzalny klimat. Mimo, że książka ma lekko ponad 200 stron to wypływają z niej wszelkiego rodzaju emocje, zarówno te pozytywne jak i negatywne. Jest to historia, która daje do myślenia, powoduje, że po jej przeczytaniu zastanowimy się nad życie, rozejrzymy wokół. Autor przez swoją książkę pokazuje jak funkcjonuje irlandzkie społeczeństwo jednak tak naprawdę zachowania Irlandczyków możemy odnieść do każdej społeczności lokalnej na świecie, czy nie spotkaliśmy się z szydzeniem ze słabszych, uprzedzeniami? Myślę, że ta historia jest uniwersalna i często rozgrywa się blisko nas.

Polecam Wam ta krótką historię abyście ją po nią sięgnęli i zapoznali się z nią. Mi osobiście bardzo się podobała i myślę, że przez jakiś czas zostanie ze mną na dłużej. 

8 komentarzy:

  1. Lubię odczuwać w ten sposób emocje przy lekturze książki, więc będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka rzeczywiście dosyć ciężka, ale książka wydaje się być bardzo wartościowa. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiażka wydaje się bardzo ciekawa ale muszę mieć specjany nastrój na czytanie takich smutnych ksiażek. Tytuł zapisuję

    OdpowiedzUsuń
  4. do przeczytania tej książeczki mnie nawet tytuł zachwyca haha ;)
    Pozdrawiam ciepło i na pewno do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie książki problemowe, życiowe...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie do tej książki. Myślę, że warto czasem przeczytać coś takiego co pokazuje te mniej radosne momenty.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger