RECENZJE KSIĄŻEK: To tylko przyjaciel - Abby Jimenez #28

O książce "To tylko przyjaciel" na bookstagramie zostało napisane już dużo, dziś czas na moją krótka opinie o tym tytule.




Książka opowiada historię Kristen i Josha. Spotykają się podczas drobnej stłuczki. Okazuje się, że mają wspólnych znajomych i będą świadkami na tym samym ślubie. Początkowo są sobą zauroczeni. Jednak później nie pozwalają sobie na więcej, ograniczają kontakt z powodów które są znane tylko im. Kristen nie pozwala sobie na okazanie uczuć do Josha ponieważ boryka się z problemami zdrowotnymi które według niej przekreślają możliwość związku z chłopakiem. Powstaje pomiędzy nimi mur, który wydaje się nie do zburzenia. Jednak pewne tragiczne wydarzenie sprawia że wszytko się zmienia. A jak to się wszystko zakończy czy prawdziwa miłość zwycięży? O tym przekonacie się sięgając po tę książkę.



Jest to idealna książka na letni czas, na urlop czy odpoczynek. Mimo wakacyjnej okładki porusza ważne tematy jakim jest m.in bezpłodność, strata najbliższej osoby i przede wszystkim przyjaźń. I mimo burz przeważnie pojawia się słońce i cuda także się zdarzają. Przez książkę mam wrażenie się płynie, czyta się ją bardzo przyjemnie, szybko.  Mimo pozytywnego wrażenia jakie zrobiła na mnie  książka to jednak jej historia jest dość przewidywalna.  A zakończenie hmmm... domyślałam się, że tak rozwiążą się problemy głównych bohaterów,jednak nie wiem czy to nie było za idealnie rozwiązanie. W pojedynczych momentach książka potrafiła zaskoczyć.

Mimo tego, że książka była dla mnie dość przewidywalna to myślę, że czasami takie historie są nam potrzebne. Polecam Wam po nią sięgnąć i przekonać się czy do Was trafi. Ja co jakiś czas potrzebuję takich historii pomiędzy innymi gatunkami jakie czytam. Nie żałuję czasu spędzonego z tą książką. Jest to idealna lektura na upalne dni jakie mamy teraz:) I myślę, że ta historia byłaby idealnym materiałem na film, kto wie może ktoś w przyszłości tego się podejmie. Nie mogę się doczekać kolejnej książki autorki. Trzeba także zauważyć, że jest to debiut i jak na debiut jest bardzo dobrze. Ostatnio mam jakieś szczęście do debiutanckich książek. 



Dajcie znać czy macie ją w planach. A może jesteście już po lekturze? :)




6 komentarzy:

  1. To świetna i wciągająca książka. Do tego mocno mnie wzruszyła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna historia. Moja recenzja już na blogu. Serdecznie zapraszam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo dobrego czytam o tej książce ostatnio. Wygląda na lekką lekturę, ale przy tym niegłupią i z przesłaniem. Takie cenię sobie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio czytałam recenzje tej ksiażki :) Zaciekawiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, chyba jestem nową czytelniczką na blogu, która właśnie nadrobiła wszystkie posty :)
    O książce nie słyszałam, jednak rzadko sięgam po romanse. Zdecydowanie bardziej wolę książki psychologiczne i kryminały. Ale kto wie, może któregoś wieczora jednak mnie skusi? :)
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger