Recenzje książek: Dziewczyna z kamienicy. Czas nadziei - Dagmara Leszkowicz-Zaluska #234

Do książki Dziewczyna z kamienicy podeszłam z wielką ciekawością.
Jest to przede wszystkim opowieść o zwykłych ludziach, którzy żyli w przededniu Powstania Wielkopolskiego. W 1916 roku poznajemy Irenę Kałużę, która wyjeżdża z rodzinnego miasta. Zostawia swoją córkę pod opieką matki i tak naprawdę całej kamienicy. Autorka pokazuje jak toczy się normalne życie zwykłych ludzi. Ich rozterki, dramaty ale też radości i miłość i ludzką pomoc. 
Autorka nie skupia się na jednej osobie, pisze o kilku osobach, poznajemy historię różnych bohaterów. Książka napisana jest takim spokojnym, kojącym językiem. Czytając odpoczywałam i z wielką ciekawością czytałam o losach naszych bohaterów i bohaterek, o tym jak żyli. 
Myślę, że jeśli lubicie książki z historią w tle to jak najbardziej polecam Wam ten tytuł. 
Trzeba zaznaczyć, że to pierwszy tom najnowszej sagi Dagmary Leszkowicz-Zaluskiej.




Opis książki:

"Pierwszy tom porywającej sagi historycznej porównywanej do Stulecia winnych.

Powieść o zwykłych ludziach, którzy w przededniu Powstania Wielkopolskiego, żyli, cierpieli, kochali i budowali podwaliny rodzącej się Drugiej Rzeczpospolitej.

Luty 1916 roku. Dwudziestoletnia Irena Kałuża wyjeżdża na zawsze z rodzinnego Pleschen do Westfalii, za chlebem. Zostawia córkę, trzyletnią Helenę, która jest owocem zakazanego związku z pruskim oficerem. Dziewczynkę wychowuje babcia oraz cała kamienica, którą zamieszkują osoby stanowiące przekrój ówczesnego społeczeństwa wielkopolskiego - bogaci właściciele kamienicy, zubożała ziemianka, rodzina żydowska, aspirujący aplikant radcowski i szewc z rodziną.

Na świecie toczy się krwawa wojna, a w kamienicy na Gnieźnieńskiej 10 normalne życie, w której walka o byt, sprzeciw wobec germanizacji, dramaty rozstań i choroby przeplatają się z małym codziennym szczęściem, miłością, przyjaźniami i ludzką życzliwością."

3 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawa saga, a lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki z historią w tle. Sama czytam teraz m. in. "Szkołę luster" . Jak na razie nie planuję sięgać po "Dziewczynę z kamienicy"

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że piszesz o tej książce, bo wcześniej o niej nie słyszałam, a zainteresowała mnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger