Recenzje książek: Ta, która przeżyła - L. Jackson #287

Powiem Wam szczerze, że potrzebował jakiegoś thrillera. I trafiłam na nowość od Lisy Jackson - Ta, która przeżyła. 

Książka zaciekawiła mnie od pierwszych stron. Morderstwo, dziecko, brak sprawcy i przeszłość, która daje o sobie znać po 20 latach od tragicznych wydarzeń. Kara jest tytułową osobą, która przeżyła. Jednak czy tylko jej? Co stało się z jej siostrą? Z więzienia wychodzi jej brat skazany za popełnienie tego tragicznego morderstwa. Tylko czy on to zrobił? Pojawia się także dziennikarz który także pośrednio jest pokrzywdzony tamtego dnia. O co w tym wszystkim chodzi i czy Kara naprawdę jest celem mordercy sprzed 20 lat?

Książkę czyta się się bardzo fajnie, szybko i przyjemnie. Całość napisana jest bardzo fajnym językiem fabuła wciąga. Ja określiłabym ten tytuł jako bardziej kryminał-thriller z wątkiem miłosnym. Całość może nie jest tak intensywna jak początek ale mnie osobiście książka bardzo wciągnęła i z niecierpliwością czekam  na kolejne książki autorki! 

Opis książki:

"Kara McIntyre przez całe swoje życie była tą, której udało się przeżyć. Osierocona w wieku siedmiu lat, straciła najbliższą rodzinę w wyniku brutalnego morderstwa. Od tamtego czasu wciąż szuka spokoju, który po dwudziestu latach od tamtych wydarzeń znów może zostać zburzony. Przeszłość daje o sobie znać…

Z więzienia zwolniony zostaje Jonas – brat Kary. Prasa kolejny raz wietrzy sensację. A na domiar złego Kara zaczyna otrzymywać zaszyfrowane wiadomości od starszej siostry Marlie. Siostry, po której ślad zaginął tamtego pamiętnego, świątecznego wieczoru. Siostry, która zdążyła wtedy wyszeptać złowieszcze: ani słowa…

Gdy dookoła zaczynają ginąć ludzie, Kara uzmysławia sobie, że jest ostatnim celem mordercy.

Już raz udało jej się przeżyć. Czy uda jej się znowu?