Recenzje książek: Szkoła luster- E. Stachniak #231
Szkoła luster to najnowsza książka Ewy Stachniak. Nigdy wcześniej nie czytała nic od tej autorki. Autorka zaprasza nas do Wersalu XVIII w.
Powiem szczerze, że przez ok. 100 stron jakoś ciężko było mi się wciągnąć w historię ale później już nie mogłam oderwać się od tej książki. Podobało mi się to jak autorka miesza fakty z fikcją literacką, także to jak wykreowała postacie, jakich bohaterów stworzyła.
Szkoła luster to powieść, w której splatają się losy Véronique i jej nieślubnej córki Marie-Louise. Najpierw poznajemy trzynastoletnią Véroniqu, czas kiedy trafiła do pałacu, to jak dorastała, stawała się kobietą.
Polecam Wam sięgnąć po ten tytuł. Bardzo podobała mi się ta książka i nie żałuję ani trochę, że po nią sięgnęłam.
Opis książki:
"Wersal, rok 1755. Królewskie rezydencje widziane oczami trzynastoletniej
Véronique oszałamiają blichtrem. Jej życie zmieni się na zawsze, kiedy
po raz pierwszy przejdzie przez słynną Salę Luster. Jak wiele innych
nieświadomych i niewinnych dziewcząt przed nią, Véronique szybko
orientuje się, że znalazła się w pałacu nie po to, żeby być służącą
polskiego hrabiego, kuzyna królowej. Ma zaspokajać fantazje wyjątkowo
wpływowego mężczyzny. Ale nikt nie mówi jej, że stała się zabawką w
rękach Ludwika XV. W świecie dworskich intryg prawda jest najpilniej
strzeżoną tajemnicą. Kiedy Véronique przypadkiem ją poznaje, nie ma już
dla niej odwrotu. Zadba o to sama madame de Pompadour.
Szkoła luster to wielogłosowa, misternie utkana powieść, w której
splatają się losy Véronique i jej nieślubnej córki Marie-Louise. Kobiety
robią wszystko, żeby odnaleźć swoje miejsce mimo sztywnej hierarchii
społecznej i burzliwej epoki schyłku monarchii, w jakiej przyszło im
żyć."
Mam tę książkę i cieszę się, że zasiliła moją biblioteczkę.
OdpowiedzUsuńMimo tego, że to książka nie do końca w moich klimatach, to mam ją w planach, bo ma coś takiego w sobie co sprawia, że chcę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń