Recenzje książek:  Dewocje - A. Ciarkowska # 113

Recenzje książek: Dewocje - A. Ciarkowska # 113

Jest to moja pierwsza książka od tej autorki jaką miałam okazję przeczytać. Co prawda słyszałam o Pestkach ale jakoś nigdy nie było okazji aby po nie sięgnąć. Bardzo szybko zdecydowałam, że sięgnę po Dewocje. Już sam opis bardzo mnie zainteresował. Książka ma ponad 180 stron ale nie objętość tutaj chodzi. Najważniejsza jest zawarta treść w tej książce, praktycznie co stronę znajdziemy tutaj coś wartościowego. 

Czytając przenosimy się do małej miejscowości gdzie życie biegnie bardzo powoli, dni tygodnia wyznaczają rytm życia mieszkańców.
Mieszkańcy są pobożni, uczestniczą w mszach świętych, spowiadają się często.  I tutaj wychowuj się dziewczyna, która ma cudowną moc uzdrawiania. 

Książka napisana jest pięknym językiem, zmusza do refleksji, na pewno nie jest to lektura na jeden wieczór. Czytałam ją stopniowo, powoli, nie spiesząc się. Książka sprawia, że zatrzymamy się na chwilę, zastanowimy się nad życiem, jego sensem, tym co nas otacza. Dużo w tej książce o Bogu, Kościele, wierze, zaściankowości czy religijności na pokaz. Znajdziemy tu wiele emocji ludzkich, które są nam dobrze znane. 

Autorka porusza wrażliwe tematy i robi to w doskonały sposób. Już teraz wiem, że w przyszłości sięgnę po kolejne tytuły a te co już się ukazały nadrobię z pewnością.


 


Opis książki:

"Powieść autorki głośnych i bestsellerowych „Pestek“ oraz „Chłopców, których kocham“. To mogło zdarzyć się wszędzie, bo wszędzie są matki i ojcowie, sklepowe, listonoszki i ciotki Jadwigi, wszędzie są katechetki i łysiejący proboszcze. I cuda mogą wydarzyć się wszędzie. To mogło zdarzyć się każdemu, ale zdarzyło się jej. A przecież niczym szczególnym na ten cud nie zasłużyła, bo żyła we wsi jak wszyscy, ze sprawiedliwie przez Opatrzność przydzielonym losem. Może tylko modliła się szczerzej, może bardziej niż inni prosiła o łaskę, mniej bała się wieczności i mocniej wierzyła w to, że człowiek może być święty. „Dewocje“ to spowiedź z jednego życia, ale na mocy cudu także z żyć innych, z grzechów niespowiadalnych, które zalegają na samym dnie duszy, z wyrzutów sumienia, z win, żalu i lęku. Spowiedź, która nie niesie ze sobą ulgi zupełnego odpustu, ale opowieść, na końcu której okazuje się, że nieważne przez Kogo, ale dla kogo dzieje się cud."

Recenzje książek:  On jest dla mnie - C. Michaels # 112

Recenzje książek: On jest dla mnie - C. Michaels # 112

 


III tom przygód braci Arrowood w którym poznajemy perypetie sławnego bejsbolisty Seana. Podobnie jak poprzednicy wraca on na farmę ojca na 6 miesięcy. I tam odnawia znajomość z przyjaciółką z młodości. Jak potoczą się ich losy, czy stara miłość nie rdzewieje i jakie tajemnice skrywa Devney tego wszystkiego dowiecie się w tej części. 

Książkę czyta się bardzo szybko, napisana jest prostym w odbiorze językiem. Można ją czytać niezależnie od pozostałych części. Ja przeczytałam 1 i 3 tom. I jakbym miała porównać to o wiele bardziej podobała mi się pierwsza książka z serii o braciach Arrowood.

Tajemnice z przeszłości Devney komplikują sielankę głównych bohaterów ale jak to w takich książkach zawsze pod koniec musi się zadziać. I czy to jest przyjaźń czy to już miłość? Bohaterowie będą musieli odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Początkowo książka mnie za bardzo nie wciągnęła, byłam wręcz lekko zirytowana, że po tym jak Wróć do mnie tak bardzo mi się podobało w tej nie jest za ciekawie. Jednak na szczęście z biegiem stron wszystko się rozkręciło i zaciekawieniem śledziłam dalsze losy przyjaciół z młodość rozwój ich dalszej znajomości.

Książka jest idealna na relaks, nie trzeba za dużo się wysilać podczas jej czytania. Autorka ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu przez książkę wręcz się płynie.

W czerwcu premiera ostatniego tomu i już nie mogę doczekać się jak potoczą się losy 4 z braci i jakie będzie zakończenie tego cyklu.


Opis książki:

"Przyjaźnię się z Devney Maxwell od szóstego roku życia, ale nigdy nie powiedziałem jej, jak bardzo ją kocham.

Jako zawodowy gracz w baseball spędzam większą część roku w rozjazdach, ale ona jest moim domem – jedynym, jaki znałem. Kiedy wróciłem do Sugarloaf, aby zająć się rodzinną farmą, dowiedziałem się, że Devney zamierza wyjść za mąż za nieodpowiedniego mężczyznę. Wpadłem w rozpacz i po prostu musiałem zadziałać.

Jeden cudowny pocałunek zmienił wszystko.

Mam sześć miesięcy, żeby przekonać Devney, by wyjechała wraz ze mną i rozpoczęła nowe, wspólne życie, którego symbolem jest nasz pocałunek.

To właśnie jest moim celem, gdy spędzam czas, porządkując sprawy na farmie, trenując drużynę baseballu ukochanego bratanka Devney i kochając ją całym sercem. Wymaga to wielu zabiegów z mojej strony, ale w końcu wydaje się, że osiągnąłem swój cel – nasz związek rozkwita i jesteśmy zgodni, że uda nam się wspólnie pokonać wszelkie przeszkody.

I wtedy wydarza się tragedia, która na zawsze odmienia życie Devney. Moja ukochana nie może ze mną wyjechać, ja zaś, związany kontraktem, na pewno nie zostanę w Sugarloaf.

Wiem, że ona jest dla mnie tą jedyną, lecz być może będę musiał pozwolić jej odejść…

"On jest dla mnie" to trzecia część serii romansów zatytułowanej "The Arrowood Brothers". Bohaterami tej czteroczęściowej opowieści są bracia Connor, Declan, Sean i Jacob Arrowoodowie. Po śmierci znienawidzonego ojca wracają w rodzinne strony, by wypełnić jego ostatnią wolę. Każdego z nich czeka konfrontacja z przeszłością i własnymi uczuciami. Każdy musi podjąć decyzję, która radykalnie odmieni jego życie"


Recenzje książek:  Tereaz Ci rozumiem, mamo! - wiele autorek # 111

Recenzje książek: Tereaz Ci rozumiem, mamo! - wiele autorek # 111



W książce znajduje się 8 opowiadań napisanych przez polskie, znane autorki. Głównym motywem jej tutaj relacja mama - dziecko.  Historie są emocjonalne, pokazują jak trudno być matką ale także i córką. Opowiadają o miłości matki do dziecka, odbudowaniu utraconych więzi i czasu.  Wszystkie te historie łączy jedno - MAMA <3

Historie przedstawione  w tej analogii wzruszają, dają do myślenia, sprawiają, że zastanowimy się nad swoją relacją z mamą.

Polecam Wam sprawdzić te opowiadania, jest zawsze fajna okazja do sprawdzenia stylu danej autorki jeśli nie czytaliśmy jakiejś wcześniejszej jej książki.

"Najpopularniejsze autorki polskiej literatury obyczajowej w wyjątkowym zbiorze przygotowanym z okazji Dnia Matki!

„Teraz Cię rozumiem, mamo!” to antologia przejmujących opowieści o trudnej sztuce bycia matką i córką, sile matczynej miłości oraz potrzebie odbudowania utraconych więzi. Na kartach zbioru nie brakuje także szczerych rozmów i skrywanych latami rodzinnych tajemnic, a wszystko to okraszone jest sporą dozą emocji i wzruszeń."

Recenzje książek: Niewolnica mafiosa - I.M. Darkss   # 110

Recenzje książek: Niewolnica mafiosa - I.M. Darkss # 110



Jest to moja pierwsza książka tej autorki. Opis bardzo mnie zaintrygował i postanowiłam zapoznać isę z tym tytułem. Wiedziałam, że jest to książka lekka, nic nie wnosząca do życia Jednak uważam, że czytanie ma sprawiać przede wszystkim przyjemność i być formą relaksu, odpoczynku.

Pierwsze 100 stron książki bardzo mnie wciągnęło, przeczytałam nie odrywając się od lektury. Jednak później dla mnie zrobiło się za słodko i tak już zostało do końca. Oczekiwałam, że kolejne strony będą w podobnym klimacie, mocnym, mrocznym i tajemniczym. A niestety otrzymałam romans. Nie tego się spodziewałam po opisie książki i powiem Wam jestem lekko rozczarowana. Dobry wstęp, rozpoczęcie książki, mocne, erotyczne takie jakie według mnie powinno być. Jednak później wszystko zmienia się o 180*. Z dobrze rokującego erotyku mafijnego powstała książka o skrzywdzonej psychicznie i fizycznie bohaterce, która uczy się żyć na nowo. Pomaga jej przy tym jej wybawca, który ma swoje tajemnice. Nic nie jest takie jakie wydaje się na początku. Nasza niewolnica szybko odzyskuje ochotę zarówno  na seks a także rozwiązywanie zagadek. Wiem, że w tego typu książkach nie ma co się za bardzo doszukiwać sensu ponieważ ich celem jest przede wszystkim funkcja rozrywkowa.

Podsumowując uważam że jednak warto dać szansę tej historii. Mimo minusów i tak to jest jedna z lepszych książek tego gatunku. Po mocnym wstępie oczekiwała tak samego rozwinięcia jak i zakończenia. Jednak nie brakuje tu scen mocnego seksu, tajemnicy. Jest to taki średniak.  JEdnak na pewno jeszcze sięgnę po jakiś tytuł od tej autorki! :) 

Czytaliście? Lubicie  tego typu książki?


Opis książki:

"Jest marionetką. Jest zabawką. Jest nikim. Nie ma nawet imienia.

Po nieoczekiwanym uwolnieniu koszmar wcale się nie kończy; Z czarnej studni wspomnień wyłaniają się obrazy i zdarzenia, których wolałaby nie pamiętać. Zrozpaczona, przepełniona lękiem przed światem i ludźmi, szuka pociechy i opieki w ramionach swojego wybawcy. Czy z nowym imieniem odnajdzie spokój i szczęście w nowej rzeczywistości? Czy miłość, która kiełkuje w jej udręczonej duszy, zdoła uleczyć potwornie bolesne rany? A może przyszłość, która przez chwilę jawiła się w jaśniejszych barwach, to tylko fatamorgana, wabiąca w mrok, ku śmierci i zatraceniu"

Recenzje książek: Intuicja. Wewnętrzny głos - dlaczego ma znaczenie i jak go wykorzystać -   E. Kross  # 108

Recenzje książek: Intuicja. Wewnętrzny głos - dlaczego ma znaczenie i jak go wykorzystać - E. Kross # 108

Intuicja - nawet sobie sprawy nie zdajemy jak bardzo ważny jest ten wewnętrzny głos. Jak często pomaga nam w codziennym życiu ale czasami także przeszkadza. Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos i każdy z nas go słyszy. Jednak to od nas zależy jak go wykorzystamy, czy damy się ignorwać jego negatywnym podpowiedziom czy sprawimy, że będzie on naszym przyjacielem. Czasami ten gło


s jest głośmy, że ciężko go zagłuszyć, i najgorzej jak snuje czarne wizje przyszłości, wytyka nam niepowodzenia i cały czas przypomina o popełnionych błędach. Wtedy musimy działać i nie pozwolić, żeby przejął on kontrolę nad naszym życiem.

Książka podzielona jest na 7 rozdziałów, które traktują o poszczególnych zagadnieniach.  Na pewno nie jest to książka do przeczytania na raz. Jest to pozycja do przetrawienia, czytania stopniowo, przyswajania zawartych w niej informacji. Język nie jest typowo naukowy jednak przy jej czytaniu należy zachować skupienie.  Autor w przystępny sposób przedstawia wyniki badań naukowych, podaje przykłady, popiera swoje stwierdzenia faktami. Pozycja ta, to solidna dawka wiedzy, która myślę, że może spodobać się niejednej osobie zainteresowanej tematem psychologii.


"Wszyscy mamy go w swojej głowie. Czasami nam doradza, czasami zrzędzi lub krytykuje. Może nas przed czymś ostrzegać albo za coś ganić. Nie sposób go nie słyszeć, jednak sztuką jest słuchać go mądrze. O tym, czym jest „wewnętrzny głos” i jaki ma wpływ na nasze życie, pisze wielokrotnie nagradzany psycholog i neurobiolog Ethan Kross.

Jeśli przyznalibyśmy się przypadkowo spotkanej osobie, że rozmawiamy sami ze sobą, w najlepszym wypadku zostalibyśmy uznani za ekscentryków. A prawda jest taka, że wewnętrzny głos towarzyszy nam wszystkim. Czasami, kiedy mierzymy się z trudnym zadaniem, podnosi nas na duchu: „Dasz radę! Możesz to zrobić”. Innym razem jest naszym najsurowszym krytykiem: „Jak mogłeś to zrobić? Wszyscy będą się z Ciebie śmiać”. Te wewnętrzne dyskusje mają tak potężną moc, że mogą nie tylko zepsuć nasz nastrój, podważyć naszą samoocenę, ale nawet wpłynąć na nasze zdrowie.

Wewnętrzny głos towarzyszy każdemu z nas i w swych sądach jest często bezlitosny – nie daje zapomnieć o popełnionych błędach, wytyka najdrobniejsze potknięcia oraz snuje niepokojące wizje przyszłych niepowodzeń. Możemy jednak przerwać łańcuch negatywnych myśli, zacząć traktować siebie z życzliwością i zdjąć z siebie niepotrzebną presję. Jak się do tego zabrać? Z pomocą przychodzi Ethan Kross.

Autor, czerpiąc z doświadczeń wyniesionych z własnych badań oraz najnowszych odkryć w dziedzinie neurologii i psychologii mózgu, podpowiada, jak podnieść swoją samoocenę, wzmocnić pewność siebie i uczynić z wewnętrznego głosu sprzymierzeńca. Wiedzę naukową przeplata z historiami prawdziwych przypadków."

Recenzje książek:  Niełatwe powroty - A. Rak  # 108

Recenzje książek: Niełatwe powroty - A. Rak # 108

Opowieść o trzech różnych siostrach, mających różne priorytety w życiu. Choroba ojca powoduje, że spotykają się w rodzinnym domu. Najmłodsza z nich prowadzi razem z ojcem rodzinny pensjonat, kolejna mieszka za granicą a 3 rozwija swoją karierę w dużym mieście. Spotykają się wszystkie 3 po latach. Jakie będzie to ich spotkanie, czy da się odbudować zerwane więzy i naprawić relacje? Kto zrobi pierwszy krok i czy w ogóle pojednanie sióstr będzie możliwe?

Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem tej autorki  i oceniam je jak najbardziej pozytywne. Książkę przeczytałam w sobotni wieczór. Szybko się ją czyta, jest napisana prostym, przyjemnym językiem. Opisuje trudne emocje, jest jak najbardziej realna,prawdziwa nie ma tu miejsca na udawanie, przesłodzone historie. Myślę, że nie jedna taka historia mogłaby wydarzyć się w realnym życiu. 

Bohaterów da się lubić i mimo tylko 300-stronicowej historii da się z nimi zżyć. Nie są idealni ale dzięki temu realni. Czytając czułam bijące ciepło od tej historii.  

Zakończenie książki pozostaje jak najbardziej otwarte i już z niecierpliwością czekam na kolejny tom. 




"Pierwsza część nowej serii obyczajowej Pensjonat na wzgórzu.



Patrycję, Martynę i Klaudię dzieli zbyt wiele, by mogły się dogadać. Kiedy ich ojciec dostaje zawału i w szpitalu walczy o życie, kobiety spotykają się, by postanowić, co dalej. Relacje między siostrami są oziębłe, przeszłości nie da się po prostu wymazać, a niemal każda rozmowa przeradza się w kłótnię.

Trzy siostry skrywają także bolesne tajemnice. Patrycja się rozwodzi, partner Martyny zachowuje się tak, jakby wstydził się ich związku, a Klaudia ma romans z żonatym mężczyzną.
Czy kobiety znajdą po latach wspólny język?
Czy uda im się uratować podupadający pensjonat ojca?

I czy o każdą miłość warto walczyć?"

Recenzje książek: Moja siła  - J. Moraczewska  # 107

Recenzje książek: Moja siła - J. Moraczewska # 107

Pięć różnych kobiet, młodszych starszych, bardziej zamożnych lub nie, singielek lub mężatek. Niby wiele je różni ale tak naprawdę spaja je jeden temat. Przemoc. Coś co rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami, gdy nikt nie widzi. Ofiara jest zastraszana, bita, sprawca stosuje zarówno przemoc fizyczną jak i psychologiczną.  Kobiety rezygnują z siebie, ze swoich marzeń, potrzeb i z każdym miesiącem podporządkowują się coraz bardziej. A z czasem jest im po prostu coraz trudniej przerwać ten łańcuch. Ale bohaterkom się udaje. Znajdują w sobie siłę, pomoc najbliższych.  Nigdy nie jest za późno aby uwierzyć w siebie, w swoje możliwości, wykrzyczeć słowo: STOP!!! 

Książka ta napisana jest w formie  opowiedzenia 5 historii kobiet, które doświadczyły przemocy. Na końcu każdego z rozdziałów mamy także dodatkowo krótkie wywiady z psychologie, terapeutą czy innym specjalistą. Opowieści tych kobiet przede wszystkim dają nadzieję, pokazują, że zawsze można powiedzieć dość i zacząć na nowo żyć, odbudowywać swoje życie.


 


"Pięć kobiet takich jak ty i ja. Pięć historii toczących się w kręgu przemocy. Pięć dowodów na to, że my kobiety mamy ogromną siłę, żeby wyrwać się z tego, co nas niszczy, i możemy zawalczyć o nowe życie.

Przemoc przybiera różne formy – od wyrafinowanych psychologicznych manipulacji po fizyczne znęcanie się. W cieniu oprawcy nawet pozornie najmocniejsze z nas mogą stać się uległymi ofiarami. Krok po kroku rezygnować z samych siebie, ze swoich marzeń, a ostatecznie z poczucia godności, poddając się toksycznemu partnerowi. To jest książka o tym, jak zatrzymać przemoc"

Recenzje książek:  Dwie samotności - M. Vargas Llos, Gabriel García Marquez # 106

Recenzje książek: Dwie samotności - M. Vargas Llos, Gabriel García Marquez # 106

Dwie samotności to spisana rozmowa dwóch wielkich autorów, która miała miejsce w 1967 r. 

Książka jest przepięknie wydana, ta okładka, dbałość o detale. Achh jestem zachwycona!. 

Nie czytałam żadnej z książek tych autorów. Jednak po przeczytaniu tej publikacji już wiem, że na pewno sięgnę to Sto lat samotności a wszystko to za sprawą spisanej ponad pół wieku rozmowy pomiędzy dwójką pisarzy latynoamerykańskich: Vargasa Llosy i Garcii Marqueza. Jest  to bardziej wywiad gdzie główną rolę odgrywa Marquez, poznajemy jego punkt widzenia dotyczący polityki, literatury, zawodu pisarza przede wszystkim temat samotności. 

Dla mnie była to uczta literacka i mimo, iż nie znałam twórczości tych autorów to czuję się bardzo zachęcona aby sięgnąć po ich książki w najbliższej przyszłości. A Ci, którzy czytali Sto lat samotności myślę, że również będą ukontentowani. Dwie samotności to świetne podsumowanie lub wprowadzenie do/po Stu lat samotności

Oprócz rozmowy w książce znajdziemy także relacje świadków, ich wspomnienia tamtego dnia. Trzeba zaznaczyć, ze wydarzenia te miały miejsce ponad 50 lat temu, autorzy Ci nie byli tak znani jak są teraz, dopiero przed nimi był boom na ich powieści czy Nagrody Nobla. A jednak o tej rozmowie mówiono przez lata i dopiero teraz w Polsce doczekała się pięknego wydania! 





"Ponad pół wieku temu, w 1967 roku, w Krajowej Wyższej Szkole Inżynierii w Limie odbyło się spotkanie dwóch młodych pisarzy latynoamerykańskich: Maria Vargasa Llosy i Gabriela Garcíi Marqueza. W kilkugodzinnej rozmowie przyszli mistrzowie poruszyli temat ludzkiej samotności, roli powieściopisarza oraz genezy, prawdy i fantazji w Stu latach samotności. Snując rozważania o kondycji powieści w Ameryce Łacińskiej, zastanawiali się nad istotą tak zwanego boomu latynoamerykańskiego w literaturze, zjawiska, które wybuchło w owym czasie, stając się symbolem przebojowej tożsamości kontynentu.

Książka zawiera nie tylko zapis tej nigdy niepublikowanej w Polsce rozmowy, lecz wspomnienia znanych pisarzy, krytyków i dziennikarzy, którzy jako naoczni świadkowie opisują okoliczności tego wyjątkowego wydarzenia i starają się oddać atmosferę, w jakiej toczył się ten intelektualny dialog. Całości dopełniają wywiady z Gabrielem Garcíą Marquezem oraz refleksje Maria Vargasa Llosy na temat życia i twórczości Kolumbijczyka.

Miłośnicy twórczości obu pisarzy będą usatysfakcjonowani."

Recenzje książek:   Kiedyś dogonimy Paryż - M. Kołosowska # 105

Recenzje książek: Kiedyś dogonimy Paryż - M. Kołosowska # 105

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką ale już wiem, że nie ostatnie! Książkę czyta się bardzo szybko, przyjemnie, napisania jest  prostym językiem. Określam tą książkę jako idealną na chwile odpoczynku, relaksu. Ja z tą książką odpoczęłam. 

Jest to opowieść o kobietach po 40, które maja już swoje bagaże doświadczeń. Są to znajome z internetu, gdzie często do siebie piszą, kontaktują się. Każda z nich ma swoje problemy, rozterki. 

W tym tomie główną bohaterką jest Zosia i poznajemy ją bardziej niż inne przyjaciółki. Jest to kobieta z dwójką dorosłych dzieci, jednak  jest samotna. Dzieci wylatują z gniazda a ona musi teraz zadbać o siebie, o swoje szczęście. Czy uda jej się znaleźć miłość. I jak rozwinie się jej znajomość z kobietami poznanymi internecie? 

Porusza ważne tematy samotność osób już dojrzałych, czekających na to, że w życiu spotka jej jeszcze prawdziwa miłość, będą szczęśliwe. 

Książka wciąga i tak naprawdę przeczytałam ją bardzo szybko. Jeśli lubicie literaturę obyczajową, kobiecą z nutką tajemniczości to myślę, że ta pozycja powinna Was zainteresować. Ja już nie mogę doczekać się kolejnej części.

Jednak jeśli spodziewacie się, że książka przeniesie Was do Paryża to niestety tak nie będzie. 

Polecam Wam sprawdzić ten tytuł:) 



 Opis książki: 

"Zosia – rozwódka, mama dwóch dorosłych córek – po latach, zupełnie przypadkiem, spotyka swojego dawnego kolegę z pracy. Jak się okazuje, połączyło ich wówczas coś więcej, ale oboje, z zupełnie różnych powodów, przestraszyli się tej relacji. Jak będzie wyglądała ich rzeczywistość dziesięć lat później, kiedy wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogli być razem? I czy tym razem Zosia nie zrezygnuje i pokona demony przeszłości? "

Recenzje książek: W tym domu straszę  - K. Herman # 104

Recenzje książek: W tym domu straszę - K. Herman # 104



Kilka komedii kryminalnych miałam już okazję przeczytać. Jednak zawsze w tego typu książkach pojawiał się trup. Jednak w tej książce jest inaczej- zamiast trupa jest duch. Nie będę Wam streszczać fabuły ponieważ opis książki umieszczam w komentarzu.

Książka napisana jest bardzo prostym, lekkim w odbiorze językiem. Czyta się ją bardzo ale to bardzo szybko chyba aż za bardzo. Nie ma czasu na zaprzyjaźnienie się z bohaterami. Trzeba zaznaczyć, że jest to debiut literacki autorki i mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej!

Trzeba przyznać, że pomysł na fabułę był bardzo dobry jednak czegoś mi w tej historii zabrakło. Chyba po prostu poczucie humoru autorki do mnie nie przemówiło, nie mogłam wczuć się w tą historię. W tego typu książkach mamy do czynienia z chaosem i tak tutaj też jest. Dużo pechowych sytuacji spada na główną bohaterkę wręcz absurdalnych. 


Nie odradzam Wam tej książki ponieważ może się ona podobać. U mnie niestety nie pykło z poczuciem humoru. Warto sprawdzić samemu i dać szansę tej książce. :) 


"Komedia obyczajowa z dreszczykiem nagrodzona w konkursie „Moc śmiechu”.

Iskra, ambitna studentka psychologii, postanawia przez wakacje opiekować się babcią, która niedawno przeszła zawał. Eleonorze daleko jednak do schorowanej staruszki. Energiczna seniorka nie stroni od alkoholu oraz towarzystwa znacznie młodszych mężczyzn i ani myśli rezygnować z rozrywkowego trybu życia. Chcąc pozbyć się apodyktycznej wnuczki, stara się ją przekonać, że dom jest nawiedzony.

Wbrew oczekiwaniom babci i wrodzonemu sceptycyzmowi Iskra podchodzi do sprawy nad wyraz poważnie. Szybko staje się specjalistką od egzorcyzmów i najrozmaitszych ezoterycznych rytuałów. Pomagają jej beznadziejnie w niej zakochany Julek oraz tajemniczy, nieziemsko przystojny biznesmen Arnold. Kluczem do rozwiązania zagadki starego domu okazuje się historia jego pierwszych właścicieli…"

Recenzje książek: To, czego pragniesz - K. Center # 103

Recenzje książek: To, czego pragniesz - K. Center # 103


Samantha jest bibliotekarką, pracująca w szkole, którą uwielbia. Jednak w szkole pojawia się nowy dyrektor. Tą osobą jest Duncan Carpender - osoba przez którą sam zmieniła swoje dotychczasowe życie. I nagle wszystko powraca. Duncan nie jest już tym samym człowiekiem, wydarzenia z przeszłości zmieniły go. Nie jest on już tym zwariowanym nauczycielem którego poznała kilka lat temu. Od teraz jest sztywnym, surowym, zafiksowanym na punkcie bezpieczeństwa człowiekiem. Samantha nie może w to uwierzyć.... Co będzie dalej? Czy uda się uratować szkołę czy Duncan się zmieni i czy Sam otworzy się na nowe, "da się ponieść uczuciom i otworzy się na miłość"?

Ja tego typu książki nazywam "książki amerykańskie" czyli podobnie jak filmy mają one swój schemat. Jednak serio potrzebowałam teraz takiej historii, napisanej w bardzo przyjemny sposób, prostym niewymagającym językiem. Czytając miałam wrażenie, że płynę i nawet nie wiem kiedy "pochłonęłam" te 400 stron :) Historia choć z pozoru przewidywalna, może błaha to jednak porusza ważne tematy. Pokazuje nam jak życie i wydarzenia z przeszłości nas kształtują, jak wpływają na nasze obecne życie. Jednak zawsze cząstka poprzedniego życia jest w nas i czasami czeka tylko na impuls, który ją pobudzi do życia. To opowieść o tym,ze warto wierzyć, stawiać czoło własnym lękom oraz poszukiwaniu w życiu tego co dla nas ważne. 

Jedyne do czego mogę się przyczepić to imię Duncan i Babette jakoś tak mi nie pasowały:D  

Potrzebowałam takiej książki, odpoczęłam przy niej, zrelaksowałam się. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i już wiem ze nie ostatnie! 

Czytaliście coś od tej autorki? A może macie dopiero zamiar? Dajcie znać w komentarzu:) 
 








Opis książki:

"Samantha Casey jest zadowoloną z życia bibliotekarką w Kempner School. Za wizytówkę tego miejsca należy uznać bardzo serdeczną i rodzinną atmosferę panującą wśród szkolnej społeczności. Kiedy jednak założyciel placówki niespodziewanie umiera, losy szkoły stają pod znakiem zapytania. Ku przerażeniu Sam nowym dyrektorem zostaje jej dawny znajomy i współpracownik, Duncan Carpenter, w którym kobieta w przeszłości potajemnie się podkochiwała. Samantha pamięta go jako czarującego, wyluzowanego mężczyznę, dla którego kompletnie straciła głowę. On jednak nie odwzajemniał jej uczuć. Brak zainteresowania ze strony Duncana, którego widok każdego dnia łamał jej serce, oraz chęć uniknięcia niezręcznych sytuacji sprawiły, że Sam postanowiła przenieść się do innej szkoły.


Ta spontaniczna decyzja okazała się nowym początkiem. Z szarej myszki Sam przemieniła się w atrakcyjną kobietę, która lubi zwracać na siebie uwagę. Ale zmiany zaszły także w życiu Duncana. Mężczyzna, który obejmuje posadę dyrektora, w niczym nie przypomina człowieka, którego Sam pokochała. Zmianie uległ nie tylko jego wygląd, ale i osobowość. Duncan jest wiecznie ponury, niesympatyczny i ma obsesję na punkcie przestrzegania regulaminu. Panująca na szkolnych korytarzach przyjacielska atmosfera nie jest dla niego priorytetem. Dyrektor Carpenter zamierza uczynić z Kempner School jedną z najnowocześniejszych placówek edukacyjnych, których głównym celem będzie dbanie o bezpieczeństwo uczniów. Samancie trudno uwierzyć, że to ten sam mężczyzna, ale chwilami zdaje się dostrzegać, że pod maską służbisty kryje się dawny Duncan – pełen ciepła i uroku.

Czy kobiecie uda się przebić przez mur, który zbudował wokół siebie Duncan? Jaka przyszłość czeka Sam i Duncana? Czy każde z nich odnajdzie drogę do upragnionego szczęścia?

„To, czego pragniesz” to ponadczasowa, podnosząca na duchu i pełna optymizmu opowieść o stawianiu czoła własnym lękom, miłości, stracie, nadziei oraz poszukiwaniu w życiu radości. Katherine Center przekonuje w niej, że chociaż nie jesteśmy w stanie unikać problemów i tragedii, które nas spotykają, to możemy z nich czerpać siłę i życiową mądrość. Wciągająca fabuła, charyzmatyczni bohaterowie, świetne dialogi oraz ogromny ładunek emocjonalny, jaki niesie w sobie historia Sam i Duncana, to największe zalety tej powieści. Amerykańska pisarka korzysta w niej z typowych dla komedii romantycznych, utartych schematów, ale tworzone przez nią książki zaskakują świeżością i nie są przesłodzone, a tym, co najbardziej urzeka w nich czytelniczki, jest sposób, w jaki Center oddaje życiowe rozterki swoich bohaterów.

Nowa książka autorki bestsellera „Milion nowych chwil” to także opowieść o tym, że warto dostrzegać pozytywne strony nawet w chwilach trudnych i bolesnych, co wydaje się szczególnie aktualne w dzisiejszych niespokojnych czasach. „To, czego pragniesz” okaże się idealną lekturą dla miłośniczek książek Jojo Moyes, Jodi Picoult, Nicholasa Sparksa oraz Emily Giffin"

Recenzje książek: Naomi - K. Litkowiec  #102

Recenzje książek: Naomi - K. Litkowiec #102

To moja pierwsza mafijna książka jaką miałam okazję przeczytać. Po zapoznaniu się z opisem książka mnie zaintrygowała. 



Jest to kontynuacja opowiadania "Zabójcza pomyłka" z książki Grzeszne święta. Ale nie bójcie się bez znajomości opowiadania dacie radę połapać się w fabule. 

Naomi to zwykła dziewczyna, która przez pewną pomyłkę jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Dziewczyna zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, której stawką jest życie. I we wszystkim będzie towarzyszył jej poznany Matheo. Jak wiadomo jest to książka z serii mafijnych. 

Wszystko szybko się dzieje, rozdziały są krótkie, czytając nie zżyłam się z żadnym z bohaterów, nie poczułam zainteresowania nimi. Książkę bardzo szybko się czyta. Nie ma tu miejsca na zbędne opisy, wszystko jest podane konkretnie i mocno. Tak samo jak i sceny erotyczne, które są gorące... 

Narracja w książce jest z perspektywy 3 osób dzięki czemu możemy poznać rożny punkt widzenia. Autorka zadbała, żeby czytelnik się nie nudził. 

Ja tego typu książki traktuję jako urozmaicenie, czas na "odmóżdżenie". Nie doszukuje się w nich za dużo sensu, górnolotnych opisów czy zwrotów akcji. Spędziłam w miarę miło czas z tą książką ale myślę, że nie pozostanie za długo w mojej pamięci. :) 


"Naomi Lorenz miała zginąć z rąk Mateo Terrona, ale płatny zabójca darował jej życie. Problemy zaczęły się wtedy, kiedy szef klanu dowiedział się o zdradzie swojego człowieka. Pogłębiły się jeszcze bardziej, kiedy Mateo po raz drugi uchronił Naomi przed śmiercią, a stały się naprawdę poważne, kiedy do gry włączył się Zachar Morozow, bezwzględny boss rosyjskiej mafii. Jeśli Naomi do tej pory miała wątpliwości, czy rzeczywiście nikomu nie może ufać, to teraz rozwiały się one bez śladu…"

Recenzje książek: Riot Baby - T. Onyebuchi #101

Recenzje książek: Riot Baby - T. Onyebuchi #101



Lubię powieści od Wydawnictwa Relacja. Zawsze z wielką radością i ciekawością po nie sięgam. I tak było również tym razem. Jestem już po lekturze najnowszej ich propozycji  "Riot baby" Tochiego  Onyebuchiego i zapraszam Was na moją krótką opinię. Opis książki znajdziecie w komentarzu. 

Jest to tak naprawdę smutna książka, pełna żalu, niesprawiedliwości, gniewu, sprzeciwu przeciwko niesprawiedliwości rasowej. 

Jest to historia Elli oraz jej brata Kevina, którzy muszą się mierzyć z rasizmem na co dzień. Z tej książki wylewa się multum emocji, nie zawsze pozytywnych. Dzieciństwo rodzeństwa zostało zdeterminowane przez nierówność rasową. Pokazuje z czym ciemnoskórzy Amerykanie muszą mierzyć się każdego dnia. Brutalność policji? Niezrozumienie? Szykany? Dystopijny obraz Ameryki. To nic nowego dla bohaterów tej książki. Mimo, iż jest to książka bardziej w stronę fantastyki to tak naprawdę bardzo szybko ją przeczytałam, z dużym zainteresowaniem. Wywarła na mnie wrażenie i zostanie na dłużej w mojej pamięci.

"Policyjna brutalność, rasizm i niesprawiedliwość. Intymna historia rodzinna i dystopijna narracja o Ameryce. Kev chce bronić siostrę przed mocami, które mogą ją zniszczyć. Ale czy kiedy zostanie uwięziony, Ella pozwoli bratu cierpieć? Historia płonie rewolucyjnym ogniem, a jednocześnie niemal szeptem opowiada o miłości, wściekłości i doświadczeniach czarnoskórych Amerykanów. Dzieciństwo Elli i jej brata zostało zdefiniowane i zniszczone przez rasizm. Ale ich przyszłość może zmienić cały świat.

„Riot Baby tak bardzo pęka w szwach od ognia, pasji i mocy, że ostatecznie zmienia to, co nazywamy narracją, w coś zupełnie innego”.

Marlon James, autor Krótkiej historii siedmiu zabójstw i Księgi nocnych kobiet 

„Riot Baby, pierwsza powieść Onyebuchiego dla dorosłych, jest w równym stopniu historią Elli i jej brata Kevina, jak i historią czarnego bólu w Ameryce, rozmiaru i źródeł policyjnej brutalności, rasizmu i niesprawiedliwości w tym kraju. Napisana prozą tak palącą i precyzyjną jak krwawe diamenty”. „The New York Times” Zdobywca New England Book Award for Fiction 2020.

Najbardziej oczekiwana książka w 2020 roku według Book Riot; Buzzfeed; Paste; WBUR. Najlepszy wybór w 2020 roku według NPR; Wired; Book Riot; Publishers Weekly; NYPL; The Austen Chronicle; Kobo; Google Play; Powell's Books; Den of Geek."

Kwietniowe denko i zakupy '21

Kwietniowe denko i zakupy '21

Dzień dobry w maju! Za szybko leci ten czas, oj za szybko. Gdyby jeszcze pogoda była to ja rozumiem ale tak to za szybko te "słoneczne" miesiące nam uciekają...

Dzisiaj szybko i na temat. Zawaliłam kwiecień. Mało zużyła bo tylko 3 kosmetyki a kupiłam aż 18(!). Ale w maju mam zakaz kupowania czegokolwiek nawet jakby było za 1zł :D:D




A to kosmetyki, które kupiłam w kwietniu:) 







Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger