Recenzje książek: Skrzypce Goebbelsa  -  Y. Iacono  #227

Recenzje książek: Skrzypce Goebbelsa - Y. Iacono #227

Skrzypce Goebbelsa to prawdziwa historia japońskiej skrzypaczki Nejiko Suwy. Akcja książki rozgrywa się w latach 1943-1951 czyli podczas trwania wojny i kilka lat po jej zakończeniu. 

Iacono Yoann oparł swoją opowieść na faktach, wydarzeniach które naprawdę miały miejsce. Nejiko Suwa to japońska skrzypaczka, która od chwili otrzymania skrzypiec stradivariusa od  III Rzeszy powoduje, że stała się ona narzędziem w rękach propagandy. Prezent, który miała scementować przymierze pomiędzy Japonia a Niemcami staje się dla niej ciężarem. Dziewczyna nie potrafi zapanować nad skrzypcami, ma wrażenie, że te skrzypce są żywe, blokują jej ruchy. Nejiko koncertuje po wojennych miastach ale cały czas nie może zapanować nad podarowanym prezentem. Postanawia odnaleźć pierwszego właściciela. 

Skrzypce Goebbelsa to historia młodej dziewczyny targanej różnymi emocjami na tle wojny. Jednak wojna się kończy i czy dziewczynie uda się odnaleźć w powojennej rzeczywistości?

Książkę czyta się bardzo szybko, strony praktycznie same się przewijają. Podoba mi się to jak została opisana ta historia, styl autora. Jeśli lubicie książki z historią w tle to jak najbardziej polecam Wam ten tytuł.



Opis książki:

"Przejmująca opowieść o rozdarciu pomiędzy pasją a brutalnością wojny.

Skrzypce wydają się żywe. Czuje, że blokują jej ruchy i hamują zasięg gestów. Nejiko Suwa – młoda japońska artystka – nie potrafi nad nimi zapanować. Prezent od ministra propagandy III Rzeszy, który miał scementować przymierze między Japonią a hitlerowskimi Niemcami, szybko staje się dla niej ciężarem.

Koncertując w pogrążonych w wojnie miastach, Nejiko zmaga się z podarowanym jej prezentem. Nie potrafi osiągnąć wymarzonej harmonii. Czy jest zbyt młoda na tak dojrzały instrument? A może brakuje jej talentu? Próbując ujarzmić przeklęte skrzypce,szuka ich poprzedniego właściciela i odkrywa zaskakującą prawdę.

"Dusza skrzypiec brzmi jak przerażone krzyki, wycie i szlochy, jak przenikliwy pisk kół hamującego na szynach pociągu, jak rozpaczliwe wołania o pomoc wszystkich dusz uwięzionych w ciałach."

"Skrzypce Goebbelsa" to opowieść skomponowana na tle horroru wojny, pełna przejmujących wątków i dramatów. Skomplikowane relacje, talent, miłość wystawione zostają na próbę, a bohaterka każdego dnia zastanawia się, jak daleko może się posunąć w swoich decyzjach."
Recenzje książek: Harmonia życia  -  B. Abramczyk #226

Recenzje książek: Harmonia życia - B. Abramczyk #226

Na wprowadzenie zmian w życiu zawsze jest dobry czas! I nie musi to być nowy miesiąc, rok czy poniedziałek. Czasami warto zacząć już, teraz! Takim impulsem może być lektura książki Harmonia życia. Jak uzdrowić ciało, umysł, duszę od Beaty Abramczyk.

Harmonia w życiu jest bardzo ważna. Autorka opisuje swoją własną historię. Ciało, umysł i dusza muszą ze sobą współpracować wtedy osiągniemy harmonię. Warto poznać swoje ciało, jego potrzeby dzięki temu będziemy w stanie rozpoznawać sygnały jakie do nas wysyła. Bardzo ważnym narządem są jelita, których tak naprawdę nie doceniamy. Warto przeprogramować swój styl życia nie tylko zmienić dietę. Musimy podejść do naszego organizmu holistycznie. Umysł to pomost pomiędzy światem wewnętrznym a zewnętrznym a dzięki duszy możemy poznać siebie, własną tożsamość. Medytacje, joga mogą nam w tym pomóc. Autorka przedstawia nam ćwiczenia, metody medytacji.

W książce znajdziemy także proste, łatwo dostępne przepisy. Książka jest fajnie zilustrowana podoba mi się jej szata graficzna. 

Musimy znaleźć balans pomiędzy ciałem-umysłem-duszą. Tylko wtedy osiągniemy równowagę. Myślę że ta książka może nam w tym pomóc. Jeśli interesują Was tego typu tematy to myślę, że jest to idealna książka dla Was.



Opis książki:

"Żyjemy w ciągłym konflikcie z samym sobą, często nie mając o tym pojęcia. Nasze ciało i umysł bywają tak bardzo przebodźcowane, że nie mogą dłużej funkcjonować. Im mocniej odczuwamy niepokój, gonitwę myśli, lęk, stres czy frustrację, tym częściej chorujemy. Życie w takim schemacie odziera nas z tego, co mamy najcenniejszego: wrażliwości i intuicji, która już nie podpowiada, co naprawdę jest nam potrzebne i co nas uszczęśliwia.

Książka, którą pragnę podarować czytelnikom, pokazuje jak ważne jest zrozumienie swojego ciała, umysłu i duszy. Dokonywanie świadomych wyborów stanowi podstawowy fundament w tworzeniu dobrostanu. Cudownym środkiem w dążeniu do zdrowia i osiągnięciu harmonii są joga, medytacja i dieta. Książka to nie tylko kompas powrotu w głąb siebie, ale również przewodnik jak zbudować prostą drogę do harmonijnego życia. I jak na nią wracać, gdy życie niepostrzeżenie wciągnie nas w wir codzienności."

Recenzje książek: Latające anioły  -  D. Steel #225

Recenzje książek: Latające anioły - D. Steel #225

Z czym kojarzą Wam się książki Danielle Steel? Mi kojarzą się z dzieciństwem i wakacjami u babci, gdzie te książki były czytane. Gdy tylko pojawiła się możliwość przeczytania najnowszej książki autorki bez wahania.

Latające anioły to historia młodych dziewczyn, które musiały szybko dorosnąć. Mamy 6 głównych bohaterek, których historie poznajemy stopniowo. Każda ma swoją przeszłość, historię, rodzinę i marzenia. Jednak łączy ich jedno. Studiują pielęgniarstwo a następnie wstępują do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii. Łączy je także to, że przyszło im wchodzić w dorosłość podczas gdy świat ogarnia wojna. Zostawiają one swoje rodziny, marzenia, plany i zaczynają służyć. Jednak mimo wojny życie toczy się dalej. 

Podoba mi się to jak książka została napisana, styl autorki. Całość czytało się bardzo przyjemnie, milo spędziłam czas z historiami dziewczyn. Nie jest to łatwa książka, pokazuje jak dużo nasze latające anioły musiały poświęcić, ile wojna im odebrała. Pokazuje jak odważne były, jak dużo ryzykowały i to, ze nie każdy lot musiał skończyć się dobrze. Nasze bohaterki to bardzo odważne młode kobiety.

Jeśli jesteście ciekawi najnowszej książki Daniel Stell to jak najbardziej Wam polecam. Akcja książki rozgrywa się podczas wojny jednak mam wrażenie, że jest to inny obraz niż w książkach, które do tej pory czytałam. Nie żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł:)


Opis książki:

"Jest rok 1941, dwie przyjaciółki, Audrey i Lizzie, jako wyszkolone pielęgniarki zgłaszają się do wojskowych oddziałów lotniczej ewakuacji rannych i zostają wysłane do Anglii, gdzie dołączają do zespołu, który wykonuje niebezpieczne misje, sprowadzając żołnierzy z frontu."
Recenzje książek: Happy detoks  -  K. Bem #224

Recenzje książek: Happy detoks - K. Bem #224

Książka Happy detoks to książka, której potrzebowałam. Bardzo podoba mi się forma tej książki. Jest przepięknie wydana, ładne zdjęcia, super przepisy, bardzo ładna szata graficzna. 

Co do treści to jest to czego szukałam. Powiem Wam szczerze, że szukałam przepisu na przeprowadzenie detoksu. I ta książka okazała się idealna. Autorka opisuje swoją historię, metamorfozę i zachęca nas do podjęcia detoksu. Pierwsze rozdziały to wprowadzenie do podjęcia wyzwania. Następnie już przechodzimy do najważniejszej części czyli sam program Happy Detoks dzień po dniu. Otrzymujemy proste przepisy z ogólnodostępnych składników. Autorka zapoznaje nas także z jogą, odpowiada na najczęściej zadawane pytania oraz pokazuje nam jak zachować dobrą formę po detoksie.
Bardzo spodobała mi się ta książka i dosłownie już na dniach rozpoczynam swój detoks. 
Jeśli interesuje Was taki temat to myślę, że jest to idealna książka dla Was! :) 





Opis książki:

"Nowe rozszerzone wydanie!
Happy detoks to inspirujące i motywujące do zmiany nawyków kompendium wiedzy o zrównoważonym stylu życia i zdrowym odżywianiu. Autorka opisuje własną metamorfozę i zachęca czytelniczki do podjęcia 10-dniowego programu oczyszczającego Happy Detoks, który łączy w sobie nowoczesne podstawy żywienia z mądrością Wschodu, a jej samej pomógł odzyskać zdrowie, spokój i doskonałe samopoczucie.
Książka jest przewodnikiem dla tych osób, które zamiast stosowania „diety cud”, chcą się nauczyć holistycznego podejścia do zdrowego życia i żywienia. Znajduje się w niej m.in.: 50 zaskakująco prostych przepisów na potrawy z powszechnie dostępnych produktów, opis żywności, która leczy i odwraca procesy starzenia, proste ćwiczenia, techniki oddechowe i medytacje, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania w procesie oczyszczania oraz informacje jak zachować dobrą formę i odporność po detoksie."
Recenzje książek: Serce lasu  -  P. Żurek #223

Recenzje książek: Serce lasu - P. Żurek #223

Jest to moja pierwsza książka od Patrycji Żurek. I muszę Wam powiedzieć, że w sumie brałam ją w ciemno. Nie wiem jak Wy ale ja czasami mam tak, że nie czytam opisu książki tylko po prostu zaczynam ją czytać. Tak było w tym przypadku. :)

Iwo w wypadku traci narzeczoną, nie może sobie z tym poradzić. Mimo, że jest dość zamożnym człowiekiem problemy do przytłaczają i tak trafia na leczenie do Rymanowa. Tam poznaje tajemniczą Libiuszę - kobietę o której mówią, że jest czarodziejką, osobą która potrafi kontaktować się ze zmarłymi. Mężczyzna nie wierzy w to i ze sceptycyzmem do niej podchodzi. Jednak coś go do niej ciągnie. Jak potoczą się ich losu? Czy Iwo da sobie pomóc? Jak potoczą się losy tej dwójki?

Serce lasu to bardzo spokojna, kojąca książka, opowieść o przeznaczeniu, ciężkich doświadczeniach i o losie, który jest przekorny. To także historia o miłości, która uzdrawia najgłębsze rany.

Autorka ma bardzo przyjemny styl i przy tej książce uda Wam się zrelaksować. Tytułowe serce lasu to miejsce gdzie można złapać oddech pomyśleć. 

Książkę czyta się bardzo szybko, dosłownie płynie przez nią. 

Jeśli lubicie tego typu książki to jak najbardziej polecam Wam ten tytuł.



Opis książki:

"🌿Iwo rok temu stracił w wypadku narzeczoną i nie może poradzić sobie z jej śmiercią. Mężczyzna popada w depresję i zaniedbuje pracę w rodzinnym biznesie. Rodzice zmuszają go do wyjazdu na leczenie do Rymanowa. Choć Iwo bardzo chce przestać cierpieć, nie do końca wierzy w powodzenie terapii.

🌿Pewnego dnia na jego drodze staje Libusza – niezwykła kobieta, o której wszyscy wokół mówią, że jest czarodziejką i ma dar pozwalający jej na kontaktowanie się ze zmarłymi. Libusza jest przekonana, że ich spotkanie nie jest przypadkowe i że jej przeznaczeniem jest mu pomóc. Iwo bardzo sceptycznie podchodzi do wszystkiego, o czym mówi kobieta i nie wierzy w jej nadnaturalne zdolności. Przyciąga go do niej jednak jakaś dziwna siła, której nie może się oprzeć… Czy Iwo pozwoli sobie pomóc? Jaką jeszcze rolę odegra w życiu Libuszy?

🌿Niezwykła opowieść o przeznaczeniu, przed którym nie ma ucieczki i o miłości, która uzdrawia najgłębsze rany."

Recenzje książek: Ostatni dzień  -  L. Rice #222

Recenzje książek: Ostatni dzień - L. Rice #222


Ostatni dzień to książka, która wciąga już od pierwszej strony. Black Hall to spokojna, zamożna okolica. Jednak pewnego dnia tą nadmorską miejscowością wstrząsa informacja o morderstwie. Okazuje się, że została zamordowana ciężarna kobieta, jej mąż automatycznie staje się podejrzanym. Jednak ma on mocne alibi. Prowadzone jest śledztwo, które zmierza do rozwiązania zagadki. Pojawiają się nowi podejrzani, kolejne fakty, poszlaki. Również zbrodnia sprzed lat ma tutaj znaczenie.... 

Bardzo fajnie czytało mi się nowość od Luanne Rice, podobał mi się styl autorki. 

W książce nie ma wartkiej akcji, książkę czyta się spokojnie. Autorka bardziej skupia się na emocjach, przeżyciach, tajemnicach bohaterów.

Ostatni dzień to idealna książka dla osób które lubią thrillery psychologiczne połączone z dramatami rodzinnymi. Podobała mi się ta książka i nie żałuję, że po nią sięgnęłam.



 Opis książki:

"Doskonałe połączenie thrillera psychologicznego z dramatem rodzinnym.

Spokojną nadmorską społecznością wstrząsa brutalna zbrodnia.

Black Hall w stanie Connecticut zawsze uchodziło za bezpieczną przystań. To zamożne nadmorskie miasteczko wolne od przestępczości. Piękne domy zamieszkiwane przez szczęśliwe rodziny. Pewnego lipcowego upalnego dnia dochodzi do zbrodni, która burzy spokój mieszkańców...

Rodzina i przyjaciele zamordowanej właścicielki galerii Beth Lathrop i jej nienarodzonego dziecka są wstrząśnięci. Okazuje się też, że znika cenny obraz, skradziony i odzyskany wiele lat temu. Podczas tamtego napadu została zabita matka Beth i jej siostry Kate.

Kate z pomocą detektywa Reida postanawia zbadać ostatnie tygodnie życia Beth. Naturalnym podejrzanym staje się jej mąż. Mężczyzna ma jednak mocne alibi na czas morderstwa.

Kate i Reid starają się zrozumieć sens śmierci Beth, ale zamiast odpowiedzi znajdują tylko kolejne pytania: Jeśli to nie mąż, to kto jeszcze mógłby czyhać na życie kobiety? Jaką rolę w całej tej sprawie odgrywa należący do rodziny obraz?"
Recenzje książek: Wszystko będzie dobrze  -  R. Kosin #221

Recenzje książek: Wszystko będzie dobrze - R. Kosin #221

Książka Wszystko będzie dobrze to moje pierwsze spotkanie z twórczością Renaty Kosin.

Mimo, że w większości zapomnieliśmy już o pandemii to akcja tej książki rozpoczyna się w 2020 roku gdzie dopiero wirus się pojawia. Szczerze Wam powiem, że dziwnie się czytało o pandemii, o restrykcjach, przywoływało to niemiłe wspomnienia.

Główną bohaterką jest Ida - rozwódka, matka nastolatka i osoba opiekująca się ciotkami. ciotkami, które chcą aby kobieta znalazła męża. Trzeba zaznaczyć, że starsze panie są zwariowane, energiczne i nie ma da niech rzeczy niemożliwych! 

Wszystko będzie dobrze to bardzo życiowa książka, realna bo tak naprawdę my też żyliśmy w takich realiach! Książka ukazuje problemy zwykłych ludzi, pokazuje jak radzili sobie z pandemią. 

Czyta się bardzo szybko, przyjemnie, jest napisana prostym językiem. To lekka, niezobowiązująca lektura, którą polecam wszystkim miłośnikom książek obyczajowych. 




Opis książki:

"Ida jest rozwódką, która samotnie wychowuje nastoletniego syna i opiekuje się dwiema lekko zwariowanymi ciotkami. Wandzia i Ofelia to bliźniaczki o skrajnie różnych charakterach – pierwsza jest stateczna, druga postrzelona, obie jednak są tak samo energiczne i pomysłowe, przez co sprawiają mnóstwo kłopotów.

Mają jednak jeden wspólny cel: pragną znaleźć Idzie męża, dlatego nie ustają w próbach swatania jej
z prawie każdym wolnym mężczyzną, który pojawi się na horyzoncie, nie zważając na jej rozpaczliwe protesty."

Recenzje książek: Doładuj swój mózg  -  J. Goodwin #220

Recenzje książek: Doładuj swój mózg - J. Goodwin #220

Doładuj swój mózg to bardzo ciekawa pozycja. Nie jest to kolejna motywująca książka tylko taka gdzie mamy bardzo dużo ciekawych informacji. Możemy bardzo dużo dowiedzieć się o mózgu. Książka podzielona jest na 10 rozdziałów gdzie każdy traktuje o czymś innym jednak głównym mianownikiem jest  MÓZG. Czytając dowiemy się jak mózg się zmienia z biegiem lat, jak dbać, jak styl życia ma na niego wpływ.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie, napisana jest w fajny sposób. Dopiero po przeczytaniu można zdać sobie sprawę jaki mózg jest ważny i jak często nie myślimy o tym, że to jak żyjemy wpływa na niego!

Jeśli interesujecie się takim tematem lub po prostu chcecie się dowiedzieć czegoś o mózgu to jak najbardziej polecam Wam ten poradnik! 



 



Opis książki:

"Dr James Goodwin, profesor fizjologii, przekonuje, że kondycja umysłowa w dużym stopniu zależna jest nie od uwarunkowań genetycznych, a od naszych zachowań, tj.: sposobu odżywiania się, aktywności fizycznej, higieny snu, ekspozycji na stres, częstotliwości i jakości kontaktów towarzyskich czy zdolności odczuwania szczęścia.

Prezentuje innowacyjne metody stymulacji mózgu, w tym z wykorzystaniem medycyny regeneracyjnej, odwołując się do różnorodnych dziedzin medycznych: dietetyki, mikrobiologii czy psychologii, a także najnowszych badań naukowych. Książka zawiera szereg praktycznych porad oraz program treningowy dla mózgu do samodzielnego wykonania w domu."
Recenzje książek: Super związek  -  A. Adamowicz J. Moraczewska #219

Recenzje książek: Super związek - A. Adamowicz J. Moraczewska #219

Lubicie czytać poradniki? Ja ostano skusiłam się na Super związek. Każdemu z nas zależy na dobrym związku. Autorki przekazują nam jak dbać o właściwą relację, na co zwracać uwagę, jak pielęgnować swoją relację. Dużo tu inspiracji, prawdziwych historii, wskazówek jak stworzyć nową jakość w związku. 

Książka jest bardzo ładnie wydana, fajnie się ją czyta. Jeśli lubicie psychologię pozytywną to jak najbardziej Wam ją polecam.




Opis książki:

"Ta książka zmieni Twoje myślenie o związku!

Doświadczona terapeutka i autorka poradników dla kobiet łączą siły i pokazują, jak pracować nad relacją.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zbudować dobry, trwały, szczęśliwy związek, w tej książce znajdziesz odpowiedzi i konkretne wskazówki płynące z nurtu psychologii pozytywnej. Autorki ilustrują tekst licznymi przykładami, dzięki którym wiedzę teoretyczną przekładają na codzienne doświadczenia czytelniczek. Bazując na osiągnięciach i niezawodnych formułach psychologii pozytywnej, autorki kładą przed nami klucze do rozwoju związku. Wśród nich są między innymi: zrównoważona liczba pozytywnych i negatywnych interakcji między partnerami, uważność emocjonalna, dobra samoocena oraz wewnętrzne poczucie wartości każdego z partnerów. Autorki pokazują, jak psychologia pozytywna działa w praktyce i w jaki sposób można z niej korzystać we własnym życiu, we własnym domu i we własnej rodzinie."
Recenzje książek: Przyszła Ty -  B.Johnson #218

Recenzje książek: Przyszła Ty - B.Johnson #218

Autor to doświadczony futurysta. Poradnik napisany jest prostym, łatwym w odbiorze językiem. Jest w nim dużo doświadczeń autora, wskazówek, historii z życia wziętych. Otrzymujemy też ćwiczenia od autora. które pozwolą nam popracować nad sobą. Niby wszystko fajnie ale ja osobiście spodziewałam się czegoś zupełnie innego po tej książce. Myślałam, że będzie więcej cennych porad jak zacząć żyć, jak skutecznie kształtować swoje życie a otrzymałam w jakimś stopniu przegadaną książkę. Mam mieszane uczucia do tej książki i myślę, że tak naprawdę sami musicie sprawdzić czy spodoba Wam się ten poradnik.



 



Opis książki:

'Jak wziąć życie w swoje ręce i ruszyć przed siebie bez lęków oraz obaw przed poniesieniem porażki? Czy przyszłość, której dla siebie pragniemy da się zaprojektować i zrealizować zgodnie z naszymi planami? Dlaczego futurologia to nie wróżenie z kart, a naukowa metoda przewidywania jutra? Brian David Johnson – doradca amerykańskiej armii oraz największych międzynarodowych korporacji – przekonuje, że za pomocą analizy przeszłych wydarzeń i obserwacji współczesnych zjawisk jesteśmy w stanie nie tylko przewidzieć przyszłość, ale nawet ukształtować ją według naszych pragnień. Książka zawiera ćwiczenia do pracy nad sobą oraz porady, jak rozpoznać zewnętrzne i wewnętrzne bariery, przez które trwamy w stagnacji."
Recenzje książek: Dary losu - H. Szczepanowska #217

Recenzje książek: Dary losu - H. Szczepanowska #217

Dary losu Hanny Szczepanowskiej to wielowątkowa historia kilku pokoleń kobiet, które stawiają czoła przeciwnościom losu. Problemy, troski dnia codziennego, strach przed przyszłością, z tym wszystkim muszą mierzyć się bohaterki książki. Mamy tu 2 płaszczyzny czasowe - rok 1935 oraz 2012. Książka bogata jest w opisy, akcja toczy się dość powoli. Trzeba zaznaczyć, że jest to debiut autorki.

To rodzinna historia, bogata w emocje, sekrety, tajemnice. Razem z bohaterkami przeżyjecie wzloty i upadki, zobaczycie jak będą przyjmować dary jakie przygotowało dla nich życie. Jak z dziewczyn staną się kobietami. Jaki wpływ na teraźniejszość będą mieć wydarzenia z przeszłości?  O tym przekonacie się czytając ten tytuł. 





Opis książki:

"Rok 1935

Kornelia Makowska, córka warszawskiego okulisty i jej dwie przyjaciółki zdają maturę w prywatnej szkole dla dziewcząt i przymierzają się do wkroczenia w dorosłość.
Tymczasem wyjeżdżają do dworku ciotki Kornelii, do Warki, małego miasteczka nad Pilicą.
Poznają tam dwóch młodzieńców, porucznika Maurycego Skimunta i lekarza, Borysa Muszyńskiego.
Wybucha płomienny romans pomiędzy Maurycym i Kornelią, o której marzy również młody lekarz.
Lato mija im na zabawach, pływaniu po jeziorze i wycieczkach samochodowych.
Pewnego dnia jednak dochodzi do tragedii…

Rok 2012
Klementyna, wnuczka Kornelii, lekarki, która w latach 50-tych przeprowadziła się do włoskiego Sorrento, dowiaduje się o istnieniu pałacyku w Michałowie, który właśnie odziedziczyła jej rodzina. Wraz z mamą i córką wracają do Polski, aby poznać swoje korzenie. Chociaż wojna zatarła wiele śladów, kobiety docierają do pałacyku i postanawiają go odnowić.
Pomaga im w tym grupa młodych archeologów amatorów.
Piękne okoliczności przyrody i miła atmosfera sprawiają, że do głosu dochodzą uczucia.
Niestety, sprawy znowu się komplikują…
Piękna opowieść o kilku pokoleniach kobiet, pokonywaniu przeciwności i poplątanych ścieżkach losu."

Recenzje książek: Echo man - S. Hollaand #216

Recenzje książek: Echo man - S. Hollaand #216

Przyznacie, że o książce Echo man było dość głośno. Przeczytałam ją już jakiś czas temu i szczerze muszę Wam ten tytuł polecić. Jest to jeden z mocniejszych thrillerów - brutalny, okrutny, nie bojący się mocnych opisów. 

Echo man to człowiek, który naśladuje najokrutniejszych morderców o których każdy z nas kiedyś słyszał. Odtwarza zbrodnie sprzed lat. Książka bardzo wciąga, ja dosłownie całość pochłonęłam w weekend. Byłam bardzo ciekawa kto jest tytułowym mordercą. Autorowi udało się mnie zaskoczyć. Książka trzyma w napięci, napisana jest w bardzo przyjemny sposób, czyta się z wielkim zaciekawieniem. Podobało mi się to także jak bohaterowie zostali poprowadzeni. Warto wspomnieć też o klimacie w jakim jest ta książka - jest mroczy, gęsty, atmosfera z każdą stroną staje się coraz bardziej duszna. 

Naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł i przekonać się czy Wam tez się spodoba tak jak mi. Mnie książka 
"kupiła" już od pierwszych stron i cieszę się, że po nią sięgnęłam.







Opis książki:

"Seryjny morderca popełnia szereg makabrycznych zbrodni. Wiele wskazuje, że zabijając, wzoruje się na słynnych mordercach. Ale kopiowanie zbrodni wkrótce przestanie mu wystarczać...

Na terenie całej Anglii dochodzi do serii pozornie niepowiązanych ze sobą morderstw. Za każdym razem sprawca stosuje inne wyrafinowane metody, zawsze jest bezwzględny i niezwykle okrutny. Jego działań nie da się przewidzieć.
Policja nie dostrzega między zbrodniami żadnego związku. W śledztwie prowadzonym przez dwójkę detektywów dochodzi w końcu do przełomu. Pojawia się teoria o naśladowcy, czyli zabójcy, który kopiuje najbardziej osławionych seryjnych morderców.
Teoria ta wydaje się nieprawdopodobna, a nawet niedorzeczna. Śledczy szybko jednak dostrzegają zbieżności między ostatnimi bestialskimi morderstwami i głośnymi sprawami z przeszłości.
Czy zdążą powstrzymać mordercę, któremu w końcu rekonstrukcje przestają wystarczać?
Czy zdążyć wcielić w życie swój własny plan, bardziej szokujący niż wszystkie zbrodnie do tej pory?

„Echo Man” to mroczny, porywający thriller niezwykle utalentowanej debiutującej autorki. Sam Holland, czerpiąc inspirację z głośnych spraw kryminalnych, snuje zapierającą dech w piersiach opowieść o naśladowcy najsłynniejszych seryjnych morderców. Znajdziemy tu nawiązania do przerażających zbrodni popełnianych przez Petera Sutcliffe’a, Jeffreya Dahmera, Eda Kempera oraz wielu innych przestępców, którzy niechlubnie zapisali się na kartach historii. Brytyjska pisarka nie szczędzi czytelnikom dosadnych i mocno działających na wyobraźnię opisów wyrafinowanych metod tortur stosowanych przez sadystycznego mordercę."


Recenzje książek: Jak korzystać z magicznej energii ziemi - S. Bartlett #215

Recenzje książek: Jak korzystać z magicznej energii ziemi - S. Bartlett #215

Powiem szczerze, że bardzo zainteresował mnie ten tytuł. Książka sprawia, że zwracamy uwagę na rzeczy, które na pierwszy rzut oka są niewidoczne. Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam naturę, to jak na mnie oddziałuje, jak jest pięknie na dworze, ile wspaniałości nas otacza. Po moim profilu też możecie zobaczyć, że uwielbiam zdjęcia własnie na dworze!
W książce jest dużo ciekawostek,rytuałów czy zaklęć. Dużo tutaj odniesień do innych kultur czy znaczeń chociażby kwiatów. Autorka wprowadza nas w tajniki magii i pokazuje jak osiągnąć równowagę, korzystać z dobroci natury, jak żyć uwzględniając fazy księżyca. 
Książka podzielona jest na 4 części:
I - Naturalna mądrość
II - Natura ziemi
III - Rytuały połączenia z ziemią
IV - Praktyki magiczne, czary i zaklęcia.
Całość jest bardzo przyjemna, w przystępny sposób napisana. Polecam nie tylko miłośnikom astrologii ale także w ramach ciekawostki. 



Recenzje książek: Wolna głowa - V. Busch #214

Recenzje książek: Wolna głowa - V. Busch #214

Ostatnie miesiąc a może i nawet lata dają nam w kość. Nasze głowy nie mają łatwo: pandemia, wojna w Ukrainie, inflacja, drożyzna i wiele innych problemów. I z pomocą może nam przyjść książka Wolna głowa od Wydawnictwa Otwartego. Autor to neurobiolog, lekarz naukowiec mówca, bada powiązania pomiędzy stresem, bólem i emocjami.

Wolna głowa to poradnik tak naprawdę dla każdego z nas. Każdy z nas chciałby mieć wolną głowę od zmartwień, problemów. Jesteśmy ludźmi którzy z każdej strony atakowani są wszelkimi informacjami, jesteśmy przebodźcowani. Dużo czasu spędzamy przed telewizorem laptopem czy internetem. Ciężko nam skupić się. Zdarza się, że podczas oglądania telewizji scrollujemy jeszcze internet. 
Jednym ze sposób na to zjawisko jest cyfrowy detoks. Autor pokazuje nam, że możemy nad tym zapanować. Ważnym zagadnieniem jest też stres, autor podpowiada nam jak go zredukować, jak odnaleźć spokój, jak podejmować dobre decyzje, jak unikać błędów, jak zwiększyć swoją wydajność i być kreatywnym, mieć dobre pomysły.

Jest to fajnie napisany poradnik, który myślę, że warto przeczytać.  Znalazłam kilka ciekawostek dla siebie i powoli staram się je wdrażać w życie.





Opis książki:

"Książka Volkera Buscha "Wolna głowa. Jak zadbać o swoją koncentrację i kreatywność"


Zacznij być mentalnie fit!
Kolejny raz od nadmiaru zmartwień pęka ci głowa? Nie możesz spać, bo kotłują się w niej chaotyczne myśli, pulsują zadania do natychmiastowego wykonania, nabrzmiewają zaległe terminy? Niekończące się wiadomości przyprawiają cię o palpitacje serca? Nie możesz się skoncentrować? Jeśli choć na jedno z powyższych pytań odpowiedziałeś „tak” − ta książka jest dla ciebie.
W swoim bestsellerowym poradniku Volker Busch:
• z humorem radzi, jak posprzątać w głowie, żeby było w niej miejsce tylko na ważne rzeczy i by mieć „wolne przebiegi” na myślenie
• przedstawia sprawdzone sposoby na to, jak poprawić uważność i koncentrację
• podpowiada, jak unikać błędów, i co robić, by wpadać na nowe pomysły
• daje wskazówki, jak zredukować stres w świecie przeładowanym zbędnymi informacjami

Jeśli zastosujesz się do jego rad, nie tylko poprawi się twoja pamięć – nauczysz się także, jak w codziennym zabieganiu odnajdywać spokój. Przekonasz się, że możesz realizować marzenia i być kreatywnym jak nigdy dotąd!"

Recenzje książek: Dziewczyna z Berlina - K. Hewitt #213

Recenzje książek: Dziewczyna z Berlina - K. Hewitt #213

Dziewczyna z Berlina Kate Hewitt

Po przeczytaniu opisu i tytułu można pomyśleć kolejna książka o kobiecie żyjącej w czasach wojny. Ostatnio na rynku wydawniczy dość dużo pojawiło się takich propozycji. Jednak ja gdy tylko przeczytałam opis, zobaczyłam okładkę wiedziałam, że będzie to historia idealna dla mnie! I powiem Wam, że nie zawiodłam się bo Dziewczyna z Berlina skradła moje serce <3

Akcja dzieje się dwutorowo: od 1936 w Berlinie i w 1946 we Frankfurcie. 

W 1936 poznajemy nastolatkę Liesel, żyjącą w pięknym domu w Berlinie. Jej życie jest beztroskie, bezpieczne, bogate. Z czasem dziewczyna orientuje się, że nie wszyscy tak żyją, że zasady nazistów nie są okrutne szczególne dla Żydów. Dziewczyna postanawia z tym walczyć mimo, że narazi na niebezpieczeństwo siebie oraz najbliższych.  

W 1946 roku amerykański kapitan Sam pojawia się w Niemczech aby doprowadzić do procesów nazistów. Poznaje piękną, tajemniczą tłumaczkę - Annę. Dziewczyna jest bardzo smutna, skryta. Mężczyzna coraz bardziej się do niej zbliża i stopniowo poznaje jej niełatwą, nieoczywistą przeszłość. Czy kobieta jest tym za kogo się podaje? I co łączyła ją z Berlinem? 

Zakochałam się w tej książce! Bardzo mi się podobała, czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, praktycznie pochłaniałam. Polubiłam bohaterów, to jak zostali napisani. Bohaterami są tutaj głównie Niemcy, możemy zobaczyć jak oni odnajdowali się podczas wojny, jaka była ich postawa wobec tego zła. Nie wszyscy byli tacy sami. 

Jest to niezwykle wzruszająca, emocjonująca, melancholijna, smutna ale dająca nadzieję historia Liesel-Anny. Pokazuje siłę kobiet. 

Jeśli lubicie słodko-gorzkie historie rozgrywające się w czasach wojny to jak najbardziej polecam Wam ten tytuł! Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak jak i mi!



Opis książki:

"Chciałam być wolna – wyznała cicho Rosa.
– Nawet jeśli tylko przez kilka minut. To może być wszystko, co mi pozostało.


1936, NAZISTOWSKI BERLIN

Liesel Scholz mieszka w pięknym domu w Berlinie. Jej życie jest pełne przywilejów i bezpieczne, dzięki pracy jej ojca, chemika, dla nowego rządu. Przypadkowe spotkanie z Rosą, córką ich żydowskiej gosposi, potwierdza obawy Liesel, że coś jest nie tak. Że brutalne zasady nazistowskiego rządu są okrutne, a inni wokół niej nie są tak bezpieczni jak ona. Liesel nieopatrznie zgadza się jej pomóc. Nawet jeśli będzie to oznaczało narażenie na niebezpieczeństwo wszystkich, których kocha.

1946, FRANKFURT

Młody amerykański kapitan, Sam Houghton, przyjeżdża do Niemiec, by odnaleźć prominentnych nazistów i doprowadzić do ich procesów. Zatrudnia piękną, ale smutną tłumaczkę o imieniu Anna. Stają się sobie coraz bliżsi, jednak kapitan nie może przestać myśleć o tym, co przydarzyło się Annie podczas wojny.

Wszystko dlatego, że Anna ma swoje sekrety, które wiążą ją z Berlinem i partią nazistowską."
Recenzje książek: Na karuzeli spojrzeń - E. Miśkiewicz #212

Recenzje książek: Na karuzeli spojrzeń - E. Miśkiewicz #212

Czy żona i kochanka mogą zostać przyjaciółkami? W najnowszej książce Eweliny Miśkiewicz Na karuzeli spojrzeń żona i kochanka spotykają się, zaprzyjaźniają tylko nie wiedzą o jednym, ze dzielą tego samego mężczyznę. Tak różne a znajdują wspólny język. Kolejne wydarzenia sprawiają, że ich stosunki jeszcze bardziej zacieśniają się. 
Książkę czyta się bardzo szybko tak samo jak dzieją się tam wydarzenia. Autorka zaskakuje tym jak prowadzi wątki. Dla mnie zaskakującą była też sama przyjaźń pomiędzy kobietami. W książce jest kilka wątków, pojawiają się różni bohaterowie, intrygi, tajemnice. Dla mnie troszeczkę to wszystko została płytko zostało potraktowane, za mała rozwinięcia tych historii. Ja książkę dosłownie przeczytałam w jeden wieczór i raczej nie będzie to opowieść, która zostanie na dłużej w pamięci.




Opis książki:

"Czy dwie kobiety, które połączył jeden mężczyzna mogą zostać przyjaciółkami?


Natasza to typowa pani domu, w dodatku domu dość luksusowego, na który pracuje głównie jej mąż Marek. Ma córkę Kamilę, która pewnego dnia, z niezrozumiałych dla Nataszy powodów, stwierdza, że nie jest ona, czyli Natasza, kobieca, co manifestuje się głównie w jej stroju. Monika to przebojowa prawniczka, kobieta sukcesu, niezależna, wikłająca się jedynie w przelotne romanse. Kiedy obie kobiety się poznają, w ich życiu zachodzi zwrot. Z jednej strony zdążyły się już zaprzyjaźnić, z drugiej na jaw wychodzi sekret związany z romansem Moniki. Czy rodząca się przyjacielska relacja między kobietami wytrzyma próbę, jaką zgotował im los? I czy Natasza wyjdzie z tego silniejsza, bardziej świadoma siebie i swoich potrzeb?"


Recenzje książek: Zła mamusia - T. Baker #211

Recenzje książek: Zła mamusia - T. Baker #211

Pierwsze co mi przychodzi na myśl gdy myślę o tej książce to: jakie to było dziwne. Tak, Tak dziwne ale w tym pozytywnym wydźwięku.

Sara chciała mieć dziecko. Pewnego dnia spotkała Kim, która ignoruje swoje najstarsze dzieci postanawia porwać dziewczynkę. Zawsze chciała mieć córeczkę więc sobie ją po prostu wzięła. Niestety mała Tonya nie jest takim dzieckiem jakie sobie wymarzyła. Dziewczynka nie jest idealna, ma swoje wady, przyzwyczajenia a przede wszystkim chce wrócić do swojej prawdziwej matki. Kim- matka porwanego dziecka - zostaje okrzyknięta przez media wyrodną matka. Wracają wspomnienia z dzieciństwa, które ją coraz bardziej dręczą. 

Książka podzielona jest na krótkie rozdziały, głownie z perspektywy porywaczki i prawdziwej matki. Mimo, że rozdziały są krótkie to bardzo dużo w nich emocji, akcja mimo, że czasami monotonna to bardzo wciąga i czyta się bardzo szybko. Autorce udało bardzo dobrze wykreować główne bohaterki. Ich portret psychologiczny jest bardzo dobrze stworzony, są pełne emocji. Czytając rozdziały z perspektywy porywaczki naprawdę byłam przerażona.  Mimo, że pochodziły z różnych środowisk to jednak są bardzo do siebie podobne. 

Jest to bardzo dobry thriller psychologiczny ze świetnie wykreowanymi bohaterkami! Jeśli jesteście fanami tego typu książek to jak najbardziej polecam Wam sięgnąć po ten tytuł. Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie!



 Opis książki:


"Chciała mieć dziecko... więc je sobie wzięła.

Bogata i piękna Sara ma wszystko, czego kobieta mogłaby pragnąć. Poza własną córką. Więc kiedy widzi Kim – w zaawansowanej ciąży, przyklejoną do telefonu i kompletnie ignorującą najstarsze ze swoich dzieci w zatłoczonym sklepie – robi to, co zrobiłby każdy. Zabiera je. Jednak mała Tonya nie przypomina córki, na jaką liczyła. Podczas gdy Tonya zawzięcie opiera się wszelkim próbom, by zrobić z niej idealne dziecko, Kim zostaje przez media okrzyknięta mianem „wyrodnej matki”, której powinno się odebrać również pozostałe dzieci. Dręczona wspomnieniami własnego dzieciństwa, nie chcąc grać według zasad prasy, zaczyna tracić kontrolę i odwraca się przeciwko tym, którzy ją kochają. Choć na pierwszy rzut oka dzieli je wszystko, Sara i Kim mają więcej wspólnego, niż mogłyby sobie wyobrazić…"
Recenzje książek: Hello, goodbye i my pomiędzy- J.E. Smith #211

Recenzje książek: Hello, goodbye i my pomiędzy- J.E. Smith #211

Hello, goodbye i my pomiędzy to moje pierwsze spotkanie z autorką. Myślę, że książka jest bardziej dla młodszych czytelników niż ja ale z ciekawością ja przeczytałam. Byłam bardzo ciekawa jak zakończy się ta noc i jak głowni bohaterowie zdecydują. Będą razem czy nie? 

Mimo że książka nie należy do najgrubszych to autorce udało zbudować się bardzo przyjemną, ciekawą, pełną emocji historii o trudnym wyborze jakiego muszą dokonać młodzi ludzie na progu dorosłości. Mają 12 godzin na podjęcie decyzji. Wspominają, odwiedzają miejsca które związane są z ich związkiem, analizują. Ale jaką podejmą decyzję?  Ich serca są pełne rozterek, rozerwane, próbujące wybrać jak najlepiej. Serce walczy z rozumem, co wygra? O tym przekonacie się czytając książkę:)

Styl autorki jest bardzo przyjemny, prosty. Całość bardzo szybko się czyta.

Jest to bardzo przyjemna propozycja dla młodzieży (ale nie tylko!). Myślę, że warto na nią zwrócić uwagę i polecić.



Opis książki:

"Clare i Aidan już jutro wyjadą na studia, od pożegnania dzieli ich tylko jedna noc - pełna nieprzewidzianych zdarzeń. Oboje mają bardzo mało czasu, by podjąć najważniejszą i najtrudniejszą decyzję przed opuszczeniem rodzinnego miasta i nieuniknionym rozstaniem. Niezwykle emocjonalna powieść Jennifer E. Smith opowiada o trudach wyboru, gdy miłość i proza życia prowadzą w dwie różne strony. To będzie niezapomniana noc…"

Recenzje książek: Błękitne noce - J. Didion #210

Recenzje książek: Błękitne noce - J. Didion #210

 Znacie twórczość Joan Didion? 

Błękitne noce to niedawno wydana na polskim rynku książka Joan Didion. Jest to bardzo osobisty zbiór historii, wspomnień z życia autorki. Ślub córki, powrót do jej dzieciństwa do momentów radości ale i lęków. Autorka analizuje, rozprawia o miłości do dziecka adopcji i śmierci. Swoje emocje rozkłada na czynniki pierwsze, analizuje je dogłębnie, nie boi się trudnych, bolących pytań. Czy zawiodła? Czy zrobiła wszystko co w jej mocy? 

Jest to bardzo emocjonalna, osobista książka. To opowieść o wielkiej miłości ale także o stracie i pustce jaka pozostała.


Opis książki:
 
"Poruszające bolesną szczerością refleksje o utracie córki, starzeniu się i upływie czasu.

Joan Didion rozpoczyna „Błękitne noce” 26 lipca 2010 roku, w siódmą rocznicę ślubu jedynej córki Quintany, która zmarła 26 sierpnia 2005, zaledwie półtora roku po nagłej śmierci swojego ojca, Johna Gregory’ego Dunne’a.

Pisarka, wychodząc od wspomnień ze ślubu córki, wraca do czasów jej dzieciństwa, przygląda się swoim myślom, analizuje lęki i wątpliwości dotyczące małżeństwa, adopcji i rodzicielstwa, chorób i starzenia się. Nie unika bolesnych pytań. Czy zawiodła jako matka? Czy coś przegapiła? Czy cokolwiek mogła zrobić inaczej?

„Błękitne noce”, podobnie jak poprzedzający ją „Rok magicznego myślenia”, to niebywale przenikliwe zapiski zmarłej niedawno wybitnej amerykańskiej pisarki, która w swoich tekstach drobiazgowo analizuje nie tylko wydarzenia, ale i towarzyszące im myśli i emocje."
Recenzje książek: Mortalista   - M. Czornyj #209

Recenzje książek: Mortalista - M. Czornyj #209

I znowu muszę napisać, że nie czytałam nigdy wcześniej nic od Maxa Czornyja. Mortalista to pierwsza książka jaką miałam okazje przeczytać. 

I powiem Wam to była dziwna książka. Może dlatego tak oceniam bo po prostu nie miałam pojęcia z "czym to się je". Całość czyta się bardzo szybko. Akcja nie dzieje się zbyt szybko, tak naprawdę mało się tu dzieje. Polubiłam styl pisania autora. Bohaterowie, których poznajemy są wyraziści, na swój sposób bardzo dziwni. Autor nie boi się mocnych opisów, w tej książce skupił się na śmierci, opisie co się dzieje z ludzkim ciałem. 

Tak jak pisałam nie znam wcześniejszych książek autora i po prostu nie mam jak ich porównać. Myślę, że jeszcze sięgnę po jakiś tytuł.

A Wy znacie książki tego autora?



Opis książki:

"Od śmierci nie można uciec. Nigdzie.
W trakcie sprzątania domu, w którym niedawno natrafiono na zwłoki, zostaje odnaleziona sieć tuneli. Firma specjalizująca się w porządkowaniu miejsc zbrodni, odnajduje w nich makabrycznie upozowane ciała dzieci.
Czy lubiany przez wszystkich, emerytowany nauczyciel był seryjnym mordercą?
Czy to on odpowiadał za zaginięcia sprzed lat?
Tymczasem zostaje porwana kolejna osoba. Honoriusz Mond, wyzuty z emocji były kierownik katedry mortalistyki, jest specjalistą od umierania. Wie, że każda śmierć stanowi zagadkę, a po świecie chodzą zbrodniarze, którzy nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny. Musi zrobić wszystko, by rozwiązać tę tajemnicę. Póki nie będzie za późno i śmierć nie sięgnie po kolejną ofiarę.
Każda śmierć pozostawia po sobie ślady. Ktoś je musi posprzątać.
Nowa seria autora bestsellerowego cyklu o komisarzu z Lublina, Eryku Deryle!"
Recenzje książek: Marzenia na rozdrożu  - J. Tekieli #208

Recenzje książek: Marzenia na rozdrożu - J. Tekieli #208

Nie miałam okazji jeszcze przeczytać żadnej z książek Joanny Telieli. Marzenia na rozdrożu to pierwsza książka spod pióra autorki i szczerze to nie mogę doczekać się kolejnego tomu! I to jest chyba najlepsza rekomendacja :) 

Książkę czyta się bardzo szybko, przyjemnie, miałam wrażenie, że płynę przez tą historię. Jest to kolejna powieść osadzona w czasach wojny. Wojna która nie jest łaskawa dla nikogo czy to kobiety, mężczyzny, starszych ludzi czy dzieci. Nikogo nie oszczędza. To czas niepewności, strachu i oczekiwania. Każdy na swój sposób "walczy".

W Marzeniach na rozdrożu poznajemy historię Heleny, dziewczyny z duszą romantyczną. Jednak wojna zmienia jej postrzeganie świata i sprawia, że bardzo szybko z żyjącej w głową w chmurach marzycielki staje się kobietą. Wszystkie wydarzenia w których bierze udział sprawiają, że zderza się z brutalną rzeczywistością. Musi dokonywać wyborów, które nie są łatwe. 

Joanna Tekieli stworzyła historię wartą poznania. Jest dużo książek z wojną w tle ale myślę, że warto skusić się jeszcze na ten tytuł. Mam nadzieję, że spodoba Was się tak jak i mi i będziecie z niecierpliwością czekać na kolejny tom!



Opis książki:


"Na wojnie trzeba żyć szybko i cieszyć się, kiedy trafia się szansa na choć odrobinę szczęścia, bo nie wiadomo, kiedy znów się nadarzy taka okazja.
Helena to młoda dziewczyna, studentka farmacji, obdarzona bujną wyobraźnią. Wychowana na wierszach i poematach polskich romantyków sądzi, że wojna to czas bohaterstwa i wielkich czynów.
Wybuch drugiej wojny światowej weryfikuje te wyobrażenia, spodziewana pomoc nie nadciąga, a idealizm dziewczyny zderza się z okrutną rzeczywistością. I nawet miłość, którą spotyka na swojej drodze, nie jest taka, jak z jej marzeń, bo naznaczona wojną.

Wojna wszystkim podcina skrzydła. Nawet najbardziej kolorowym ptakom."
Recenzje książek: Za przyjaźń  - A. Sakowicz #207

Recenzje książek: Za przyjaźń - A. Sakowicz #207

Jeszcze nie czytałam nic od tej autorki. Książka Za przyjaźń jest pierwszą jaką miałam okazję przeczytać.

Macie kontakt z przyjaciółmi z dzieciństwa? 

W tej historii 4 przyjaciółki po latach spotykają się w miasteczku gdzie się wychowywały. Każda wraca tam z bagażem doświadczeń, tajemnicami i sekretami. Nic już nie jest takie jak wcześniej. Jednak przed sobą grają, mówią jak im się dobrze wiedzie, jak dobrze się układa. Jednak im dłużej są na miejscu maski powoli spadają. Okazuje się, że przyjechały w konkretnym celu. Tajemnica sprzed lat wpłynęła na ich późniejsze życie. I teraz gdy wszystko wyjdzie na jak czy uda się im od tego uwolnić?

Książkę czyta się bardzo przyjemnie, dość szybko, autorka już od pierwszych stron buduje napięcie. Każda z bohaterek ma swoje tajemnice, swoją przeszłość dzięki czemu są dość wyraziste. Autorka stworzyła obyczajową powieść z elementem kryminalnym w tle. Całość czyta się przyjemnie. Spodobał mi się styl autorki. Myślę, że w przyszłości jeszcze się skusze na jakąś historię od pani Anny. :) 



Opis książki:

"Skrywana przez lata tajemnica zostawia ślad na całym życiu.



Cztery dawne przyjaciółki spotykają się w małym miasteczku, w którym mieszkały jako dzieci. Wpadają na siebie, umawiają się na ognisko, piją, wspominają przeszłość. Chwalą się, jak świetnie układa im się w życiu. To jednak nie do końca jest prawdą. Każda z nich przyjechała do rodzinnych Sęplic w konkretnym celu. Im dłużej trwa spotkanie, tym więcej prawdy ujawniają. Jest coś jeszcze. Tajemnica sprzed lat, która kładzie się cieniem na życiu wielu osób.

Bohaterowie wiedzą, że nie można zbudować swojego szczęścia na nieszczęściu innych, najpierw trzeba rozliczyć przeszłość, bo inaczej cały czas będzie ona rzucała cień na bieżące życie. Fabuła przypomina kulę śnieżną – najpierw jest śmiesznie, lekko, ale z każdą stroną przyklejają się coraz poważniejsze sprawy, a wspomnienia z dzieciństwa zaczynają wyciskać łzy."
Recenzje książek: Starzy ludzie nie istnieją - M. Węglarz #206

Recenzje książek: Starzy ludzie nie istnieją - M. Węglarz #206

Autorka rozprawia się ze stereotypem starości. Ludzie szczerzy nie mają w naszym społeczeństwie łatwo.  Pokazuje jak myślimy o osobach starszych, jak są traktowani, jak ta granica wieku się przesuwa. Autorka przypominana, że starość to często choroby, depresja demencja ,samotność. 

Znajdziemy w tym reportażu także wywiady z lekarzami, osób opiekujących się starszymi ludźmi. 

Jest to słodko-gorzka opowieść o starości.

Warto przeczytać ten reportaż i pomyśleć, że my też kiedyś będziemy w tym wieku. Musimy rozejrzeć się wokół i dostrzec tych ludzi wokół. 




Opis książki:

"Starzy ludzie nie istnieją?! Jak to? ­ przecież społeczeństwa się starzeją. I coraz więcej wkoło nas przedstawicieli tej grupy. A jednak nie istnieją, bo świat ich nie chce zauważać, wtłacza w utarte koleiny i spycha na margines życia. Nie istnieją, bo nie pasują do obrazka: wszechwładnego dziś kultu młodości. No chyba, że są wybitnymi jednostkami i mając na karku osiemdziesiątkę, pokonują ultramaratony. Tylko wtedy się ich dostrzega. A przeciętni, zwykli starsi ludzie na emeryturze. Co z nimi? Część sama usuwa się w cień, bo w pewnym wieku przecież… nie wypada, nie przystoi. Część wręcz przeciwnie, wciąż czują się młodzi i chcieliby zapomnieć o PESEL-u. Dla nich też starość nie istnieje. Nie chcą jej, jest niemile widziana. Trudno im w nią uwierzyć, gdy dotyczy ich samych ­ Barbara wrzuca na facebooka selfie z podpisem: „81 lat i lecę na randkę”..



Jak wygląda starość w Polsce? Wiele się zmienia i babcia czy dziadek nie są już postrzegani tylko jako idealni opiekunowie dla wnuków. Często czynni zawodowo, realizują swoje pasje, podróżują i są bardzo zajęci. Mimo to wciąż jednak w podejściu do starszego pokolenia pokutują u nas stereotypy. O nich właśnie, o wykluczeniu wiekowym, o obalaniu mitów, o lękach i pragnieniach starszych ludzi, o tych szukających pomocy i o dziarskich, aktywnych seniorach pisze Małgorzata Węglarz. I nie jest to lukrowana rzeczywistość. Bo nie jest łatwo ani tym, co zamknęli się w swojej samotności, ani tym, co mimo upływu lat chcą w pełni uczestniczyć w życiu. Autorka pokazuje wielowymiarowość procesu starzenia i różne odcienie ostatnich dekad życia. Rozmawia z psychologiem, geriatrą i opiekunem w domu spokojnej starości, a także z założycielką facebookowego portalu AgeFree „Wolni od metryki”.

Reportaż Małgorzaty Węglarz to fascynująca lektura dla młodych i starych."
Kwietniowe denko i zakupy '22

Kwietniowe denko i zakupy '22

 Dzień dobry w maju!

Ktoś wie gdzie zleciały 4 pierwsze miesiące 2022 roku? 



Jak nowy miesiąc to i tradycyjnie czas  na denko i zakupy. Niestety znów więcej zakupów niż zużyć:(


DENKO





ZAKUPY





Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger