Żel myjący, peeling a może maseczka? Produkt 3w1 od Selfie Project
Czas na pierwszą kosmetyczną recenzję na tym blogu. Zastanawiałam się co ma być tym pierwszym produktem o którym napiszę dziś słów kilka. I wybór padł na produkt od Selfie Project : 3w1 Żel myjący, peeling, maseczka.
Za ok. 14 zł dostajemy 150 ml produktu w tubce. Kosmetyk jest dość rzadki, zmielone pestki moreli są w nim wyczuwalne i fajnie masują naszą skórę.
Użyty jako żel/peeling dobrze oczyszcza skórę, nie powoduje podrażnień. zmielone pestki moreli są wyczuwalne, fajnie masują skórę i ją peelingują. Skóra po użyciu jest oczyszczona, pory są mniej widoczne.
Stosowałam go też kilkanaście razy jako maseczkę i muszę Wam powiedzieć, że z takiego zastosowania jestem chyba najbardziej zadowolona. Kosmetyk sprawdza się świetnie. Skóra po jego użyciu jako maseczki jest bardzo dobrze oczyszczona, pory stają się mniej widoczne, a twarz staje się zmatowiona, odświeżona, przyjemna w dotyku. Przy zmywaniu maseczki zmielone pestki moreli sprawiają, że jeszcze peelingujemy lekko skórę.
Zapach produktu jest przyjemny, a sam produkt jest wydajny.
Powiem Wam szczerze, że do produktów typu 3w1, 5w1 itd. podchodzę sceptycznie to w tym przypadku jestem bardzo zadowolona z jego działania. Myślę, że kupię go jeszcze nie raz
Ode mnie ten kosmetyk dostaje 3 x TAK. Jestem ciekawa innych produktów tej firmy. I mam zamiar je jak najszybciej przetestować ;)
I poniżej jeszcze skład dla zainteresowanych. Na moje oko jest całkiem dobrze :)
Aqua, Kaolin, Glycerin, Prunus Armeniaca Seed Powder, Pumice,
Methylpropanediol, Charcoal Powder, Cymbopogon Flexuosus (Lemongrass)
Oil, Menthyl Lactate, Allantoin, Cocamidopropyl Betaine, Magnesium
Aluminum Silicate, Xanthan Gum, PPG-26 Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated
Castor Oil, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Diazolidinyl Urea,
Citric Acid.
Używałyście tego produktu? Jakie są Wasze wrażenia? Proszę dajcie znać :)
Ja bardzo lubię kosmetyki tej marki mam ich trochę i z każdego jestem zadowolona. I na ten peeling też z chęcią bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję się z tą marką, bo niedawno dostałam BB - jestem ciekawa czy się polubimy :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Nie miałam jeszcze niczego od Selfie Project, ale interesuje mnie ich plastry oczyszczające na nos 😉
OdpowiedzUsuńNie znam, ale prezentuje się fajnie a obecnie właśnie szukam dobrego peelingu! :D
OdpowiedzUsuńznam marke i korzystalam z kilku produktow ;p nie bylam zawiedziona :) super recenzja! krotko, zwiezle i na temat :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. 3 w 1 to fajna opcja.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać tego kosmetyku, ale mam płyn micelarny, który czeka w kolejce na przetestowanie ;)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam jeszcze z produktów tej marki, ale wiele dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Myślę, że ten żel też by spełnił moje oczekiwania, muszę go sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńrzadko używam produktów tej firmy jakoś mi jej mazidła nie podchodzą:)
OdpowiedzUsuńteż go mam i kupuje regularnie ;) bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy tego żelu, jednak mam bardzo wrażliwą skórę i boję się, że byłby za mocny :( Ostatnio nawet delikatnych peelingów unikam :(
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
Chętnie wypróbuję ten produkt. Może i u mnie się sprawdzi. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej marce, ale jeszcze nie używałam. To na pewno przetestuje :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki niestety :(
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z kosmetykami tej marki.
OdpowiedzUsuńChyba miałam ten kosmetyk ale nie mogę skojarzyć :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi oparte na pestkach moreli ;)
OdpowiedzUsuńMnie też jakoś nie do końca przekonują produkty typu 3w1, ale fajnie, że się sprawdził.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel 3w1 i jeszcze chyba jak dobrze pamiętam krem matująco- nawilżający. Żel dobrze się spisał, ale krem już nie pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie miałam, ale nie wiem czy sie pokuszę, póki co zużywam to co mam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka opakowań tego produktu i bardzo go lubię :) Najczęściej stosuję właśnie jako peeling i spokojnie mogę nazwać go jednym z najlepszych peelingów jakie używałam. Jako maseczkę też mi się zdarzało i w sumie było całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuń