Recenzje książek: Snowflake - L. Nealon #138
Snowflake przeczytałam przez ostatni weekend. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile ta książka emocji, myśli, przemyśleń u mnie wywołała. Dostajemy słodko-gorzką opowieść o wchodzeniu w dorosłość, , radzeniu sobie samemu, podejmowaniu decyzji, przełamywaniu swoich lęków. Jednak zdecydowanie więcej tu goryczy. Debbie - główna bohaterka - to tak naprawdę każdy z nas mógłby nią być. Chyba każdy z nas pamięta swoje początki czy to w pracy czy na studiach. Ja doskonale pamiętam swoje emocje sprzed 10 lat i czułam przy lekturze tej książki je ponownie. Problemy Debbie związane z uczelnią stykają się z coraz większymi problemami rodzinnymi (chorą matką, wujem).
Jest to dojrzała historia, która pozostanie we mnie na długo. Styl, narracja, dialogi - wszystko było dla mnie idealne. Myślę, że ta powieść jest odbierana przez każdego z nas indywidualnie, każdy może w niej odnaleźć to czego szuka i tak naprawdę każdy wyciągnie po lekturze swoje wnioski.
W komentarzu zostawiam Was opis książki. Jeśli w jakiś sposób Was zachęciła to naprawdę polecam Wam sprawdzić Snowflake.
"Historia o mnie i o tobie. O emocjach każdego z nas. „Snowflake” to mocny i zapadający w pamięć debiut. Opowieść o rodzinie, miłości, depresji, radości i dorastaniu we współczesnym świecie.
Osiemnastoletnia Debbie White mieszka na wsi pod Dublinem z matką Maeve, jej sporo młodszym partnerem i wujem Billym. Billy zajmuje stojącą w ogrodzie przyczepę kempingową, gdzie towarzyszą mu gwiazdy nad głową i butelka whisky. Matka zmaga się z chorobą psychiczną i codziennie zapisuje swoje sny, które uważa za prorocze. Jej dziwactwa przybierają coraz bardziej mroczne oblicze i silnie oddziałują na Debbie. Nad tym specyficznym domem wisi widmo nadchodzącej tragedii.Debbie, wychowana w hermetycznym rodzinnym świecie, rozpoczyna studia na Trinity College w Dublinie. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej, zupełnie innej rzeczywistości, między dwoma biegunami: wyrafinowanym towarzystwem przyjaciół z uczelni a swoją rodziną.
„Snowflake” to autentyczna i poruszająca historia o dorastaniu i opuszczaniu domu. Czy najdziwniejsza rodzina i skomplikowane relacje łączące jej członków mogą być bezpieczną przystanią i wsparciem? Historia Debbie jest głosem pokolenia, opowieścią o radzeniu sobie z niełatwymi doświadczeniami."
Takie autentyczne historie bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam o tej książce i sama również chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńDodana do pozycji do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń