RECENZJE KSIĄŻEK: SZCZYTY CHCIWOŚCI - EDYTA ŚWIĘTEK #35
Szczyty chciwości to IV tom z serii Grzechów młodości Edyty Świętek. Po przeczytaniu III tomu nie mogłam się doczekać jak potoczą się dalsze losy bohaterów i jak do końca rozegra się ostatnia scena tej części. I muszę Wam napisać, że autorka tak zagrała faktami, że początkowo w IV tomie spodziewamy się najgorszego.
Autorka kontynuuje losy znanych nam dobrze bohaterów. Przedstawia ich dalsze życie na tle Bydgoszczy przełomu lat 80 i 90 XX w. W rodzinie zdarzają się kolejne tragedie jednak co u niektórych pojawia się słońce. Wdowie Justynie udaje się osiągnąć stabilność finansową np. poprzez założenie własnego zakładu, spotyka się ona także ze - znanym z listów - Klausem z Niemiec. Dochodzi do ich pierwszego spotkania, które dla kobiety jest szokiem. Niektórym biznesy nie wychodzą i gorycz porażki musi przełknąć m. in . Tymoteusz. Także największa tajemnicy najstarszego z braci ujrzy światło dzienne. Autorka przedstawia kolejne losy rozpieszczonej Maryśki a właściwie Mirelli, która nie może odnaleźć swojego miejsca w życiu, powodując kolejne konflikty w pracy, swoim życiu osobistym a także z najbliższą rodziną. Razem z bohaterami jesteśmy świadkami zmian ustrojowych, wybuch w Czarnobylu czy wysokiej inflacji. I chyba właśnie dzięki temu, że autorka pisze o wydarzeniach, które miały nie tak dawno miejsce mamy wrażenie, że dobrze znamy bohaterów, ich troski czy zmartwienia. Żaden z bohaterów nie może być pewien swojego losy - fortuna kołem się toczy.
Czytając książkę odnoszę wrażenie, że znam bardzo dobrze bohaterów, że ich troski, zmartwienia przeżywam razem z nimi. Mam wrażenie, że "płynę" a wręcz połykam kolejne strony. Książka napisana jest bardzo przyjemnym, prostym językiem . Autorka bardzo dobrze wykreowała poszczególnych bohaterów, ich cechy - zarówno wady i zalety. Bohaterką która jest najbardziej wyrazista jest oczywiście Mirella - której charakter jest tak paskudny, ze głowa mała!Bohaterka mimo, że nie wszystko idzie po jej myśli zawsze ma swoje zdanie i ani trochę jej charakter nie ulega poprawieniu. A mam wręcz odwrotne wrażenie - z wiekiem jest coraz gorzej.
Ostatni, V tom premierę będzie miał 1 września 2020 r. I ja nie mogę się doczekać jak już ostatecznie potoczą się losy rodziny Trzeciaków. Dlatego kto jeszcze nie miał możliwości zapoznać się z losami tej rodziny - polecam Wam to zrobić jak najszybciej.
Nie znam tej serii, więc wszystko jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znam tej serii, ale bardzo lubię prozę Świętek.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mojej przyjaciółce by przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu dać szansę tej serii. Uwielbiam sagi obyczajowe. Dotychczas się wahałam, bo nie często daję szansę współczesnej prozie polskiej.
OdpowiedzUsuń