RECENZJE KSIĄŻEK: Stara zbrodnia nie rdzewieje - I. Banach #52
Czytałam już kilka komedii kryminalnych. I mimo, że lubię czytać klasyczne kryminały to i komedii się nie boję. Za sobą mam już wcześniejsze książki tej autorki - też komedie kryminalne - "seria z trupem"
A jak było tym razem? Czy "Stara zbrodnia nie rdzewieje" skradła moje serce? Zapraszam na recenzje:)
I znowu mamy do czynienia z morderstwem. W hotelu, w niewielkiej miejscowości pojawiają się laureaci konkursu literackiego i jurorzy. Jeden z jurorów zostaje zamordowany jednak jest trup a nie ma sprawcy. Każdy jest podejrzany, każdy na każdego z podejrzeniem spogląda nieufnie. Do akcji wkracza także lokalna policja, która próbuje znaleźć mordercę. Jak to się wszystko skończy, kto zabił? O tym się dowiecie czytając ten tytuł. I nie sposób nie wspomnieć o papudze, której na imię Pinda i posługuje się tylko jednym słowem. Książka napisana jest z wielkim humorem, bohaterowie są wyraziści, nietuzinkowi. Nic nie jest przesadzone w tej historii, mimo, że jest dużo humoru to nie jest on przesadzony.
Książka utrzymana jest w bardzo podobnym klimacie jak książki z serii "z trupem".
Lubię komedie kryminalne, więc pewnie prędzej czy później książka ta zagości w mojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie planuję czytać tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!