Recenzje książek: Błękitne noce - J. Didion #210

 Znacie twórczość Joan Didion? 

Błękitne noce to niedawno wydana na polskim rynku książka Joan Didion. Jest to bardzo osobisty zbiór historii, wspomnień z życia autorki. Ślub córki, powrót do jej dzieciństwa do momentów radości ale i lęków. Autorka analizuje, rozprawia o miłości do dziecka adopcji i śmierci. Swoje emocje rozkłada na czynniki pierwsze, analizuje je dogłębnie, nie boi się trudnych, bolących pytań. Czy zawiodła? Czy zrobiła wszystko co w jej mocy? 

Jest to bardzo emocjonalna, osobista książka. To opowieść o wielkiej miłości ale także o stracie i pustce jaka pozostała.


Opis książki:
 
"Poruszające bolesną szczerością refleksje o utracie córki, starzeniu się i upływie czasu.

Joan Didion rozpoczyna „Błękitne noce” 26 lipca 2010 roku, w siódmą rocznicę ślubu jedynej córki Quintany, która zmarła 26 sierpnia 2005, zaledwie półtora roku po nagłej śmierci swojego ojca, Johna Gregory’ego Dunne’a.

Pisarka, wychodząc od wspomnień ze ślubu córki, wraca do czasów jej dzieciństwa, przygląda się swoim myślom, analizuje lęki i wątpliwości dotyczące małżeństwa, adopcji i rodzicielstwa, chorób i starzenia się. Nie unika bolesnych pytań. Czy zawiodła jako matka? Czy coś przegapiła? Czy cokolwiek mogła zrobić inaczej?

„Błękitne noce”, podobnie jak poprzedzający ją „Rok magicznego myślenia”, to niebywale przenikliwe zapiski zmarłej niedawno wybitnej amerykańskiej pisarki, która w swoich tekstach drobiazgowo analizuje nie tylko wydarzenia, ale i towarzyszące im myśli i emocje."

2 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger