RECENZJE KSIĄŻEK: Portret rodziny z czasów wielkości - Maciej Łubieński #92

Książka podzielona jest na rozdziały opowiadające  o konkretnych osobach. Autor pisze o swoich przodkach w bardzo przyjemny, przystępny sposób, z humorem, dystansem.  Nie jest to typowa książka historyczna. Autor zabiera w nas w podróż w czasie,  przedstawia losy rodziny Łubieńskich. 

Książka na pewno nie jest dla każdego. Trzeba lubić takie klimaty, wątki rodzinne i przede wszystkim bardzo dużo opisów, praktycznie brak dialogów.  Książkę czytało się bardzo szybko, przyjemnie, trzeba przyznać, że autor włożył ogrom pracy w napisanie tej książki. Jest tu bardzo dużo informacji, historii, retrospekcji. Na pewno ciężko piszę się o własnej rodzinie, ważne jest wyważenie tematu. 




"Bezpretensjonalna, uciekająca od sentymentów, raz gorzka, a raz zabawna podróż literacka śladami przodków. Maciej Łubieński rozlicza się z historią rodziny, ale robi to z dystansem, klasą i czułością.

„Portret rodziny z czasów wielkości” to opowieść o tym jak skromna szlachta z kaliskiego, wdrapała się na szczyt, i o tym, jak z niego spadła. Częściowo na własne życzenie, częściowo z wyroku historii.
Bohaterami książki są wielkie postacie historyczne – biskupi Maciej i Stanisław Łubieński z epoki Wazów, Feliks Łubieński, minister sprawiedliwości Księstwa Warszawskiego i jego żona Tekla z Bielińskich, wybitna dramatopisarka. Ale na kartach książki pojawiają się także postacie szerzej nieznane, jak pradziadek autora, ziemianin marzyciel Tadeusz Łubieński, czy siostra pradziadka, przełożona urszulanek, pierwsza polska zakonnica z doktoratem – Cecylia Łubieńska. O każdej z tych postaci można byłoby napisać osobną książkę.

„Portret rodziny z czasów wielkości” to ironiczne, choć czułe opowiadanie o dziejach Polski, o odkrywaniu rodzinnych tajemnic i odkurzaniu zapomnianych historii."

3 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger