RECENZJE KSIĄŻEK: Wszystko pod kontrolą - E. Miśkiewicz #100

"Wszystko pod kontrolą" to druga książki z serii "Babski Wieczór" Eweliny Miśkiewicz od Wydawnictwa Czwarta Strona. Książkę na pewno można czytać niezależnie od pierwszego tomu, wiadomo  pojawiają się jakieś nawiązania do pierwszej części ale na pewno nie ma to jakiegoś znaczącego wpływu na całość. 

Jest to typowa książka obyczajowa, idealna na wieczór, mająca w sobie takie ciepło. Główną bohaterką jest w tej części Karolina, która zostaje samotną matką. Niestety nie jest to wyczekiwane dziecko, ciąża okazała się wpadką. Nie ma oparciu w ojcu dziecka, jej życie diametralnie się zmienia. Jakie emocje jej towarzyszą? Jak odnajduje się w tej roli i czy w ogóle się odnajduje? 

Książka podobnie jak poprzednia opowiada o sile przyjaźni, o jej wartości szczególnie w podbramkowych sytuacjach. Autorka przedstawia losy także pozostałych trzech przyjaciółek. Dowiadujemy się także jak potoczył się choćby"amerykański sen" Leny, która była główną bohaterką pierwszego tomu.

Ale przede wszystkim fabuła skupia się na próbie odnalezienia się w nowej rzeczywistości przez Karolinę. 

Polecam sprawdzić książkę szczególnie miłośnikom literatury obyczajowej, opowiadającej o sile kobiet, o przyjaźni. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, bardzo szybko. Polubiłam styl autorki i myślę, że w przyszłości sięgnę po kolejne tomy tej serii, po prostu jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterek.



"Są takie wyzwania, do których trzeba dojrzeć.

Karolina uwielbia swoją pracę i niezależność, którą ceni ponad wszystko. Wiadomość o ciąży sprawia jednak, że poukładany dotąd świat wymyka jej się z rąk. Kobieta czuje, że nie jest gotowa na to wyzwanie, i obawia się, że nie poradzi sobie z samotnym macierzyństwem. Na szczęście może liczyć na wsparcie przyjaciółek.
Nadzieję na lepsze jutro daje jej także niespodziewane spotkanie z dawnym znajomym. Łukasz urzeka ją wyrozumiałością i ciepłem, stopniowo przywracając wiarę w miłość. Na drodze rozwijającego się związku staje jednak jego nietypowa pasja.

Czy każda z nas jest stworzona do bycia mamą? Jak odnaleźć uczucia, które zdają się nie istnieć? A może miłość, którą nosimy w sobie, potrzebuje czasu i ciepła, aby rozkwitnąć na dobre?"

2 komentarze:

Dziękuję bardzo za komentarz. Jest mi bardzo miło, że tu zaglądasz i pozostawiasz po sobie ślad.

Na komentarze odpowiadam pod postem u siebie na blogu.



Copyright © 2014 O wszystkim i o niczym , Blogger